|
| Meet the Rutherford's | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 7:57 am | |
| -Mam nadzieję, że wkłada je pod kątem i w odpowiedniej odległości, tak że można spokojnie wyjmować łapiąc za uszka bez potrzeby palcowania. [Tata mi się chwalił, że ma nowy przepis na płyn do mycia... Może to od niej. - jeżeli się sprawdzi, to dziewczyna ma plusa. Chyba jedynego. Na chwilę obecną. -Skoro ona ma, to ty też spokojnie możesz mieć. - Markus wstał i zaczął myć kubek po kawie. Wiedział, że nie ma co przeciągać, a chwila mycia mu jedynie pomoże.
| |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 9:14 am | |
| - Wiesz co, daj, ja schowam kubki na miejsce. żebyś sie nie przemęczał. - Wiedział, że to głupie, bo przecież Markus już raz zaglądał do szafki z kubkami i widział, jak te stoją (a nie stoją pod kątem, tylko wmadowane jeden w drugi jak leci), ale... No jakoś tak. - I wierz mi, ona zapewne marzy o innym palcowaniu niż to na twoich kubkach - zapewnił, nawet jeśli ta jego głupia gadanina nie była czymś, co Markus chciałby słyszeć. - Ale skup się na płynie, bo to znaczy, że chociaż nie jest fanką bałaganu. To plus. - A to już coś. Chyba. - Ty też nie masz u mnie swojego kubka - zauważył. Chociaż nie bardzo kiedy Marlus miałby jak go przynieść. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 11:09 am | |
| Markus
-Hej, to nie tak, że tutaj chce coś układać, czy sprzątać. Jest dobrze. - podkreślił, choć kubek i tak schował Ira. Może i miał chęci coś tu zrobić, to i tak... Leczył się i wiedział, że nie ma co się tym chęcią poddawać. Wszystko jest w porządku. -Iraaa, Iraaaa- aż zatkał uszy. Teraz to potrzebował przepłukania mózgu, ale nic nie pomoże. - Dzięki. Jakoś.... To jest twój BFF, nie mówi się tak o nich.- aż się otrzepał. To były złe myśli. -Mogę przywieźć tu swój kubek, albo tobie dam, to weźmiesz?- o i sprawa załatwiona. -Możesz teraz wziąć i swój. - i będzie harmonia w świecie szafkowo - domowym. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 11:31 am | |
| - Oczywiście, że się mówi. - Trochę się żachnął, no ale... No kto kiedyś nie rozmawiał z kumplem o seksie? A już zwłaszcza BFF... - Ale dobra, dobra. Nic już nie mówię. - Uniósł ręce w poddańczym geście, żeby okazać, że odpuszcza ten temat. Nawet jeśli na usta cisnęło mu się jeszcze kilka głupot o tym, że dlaczego Markus myśli, że jego ojciec taki promienny chodzi. I że w lustro może spojrzeć dla odpowiedzi, no bo przecież sam promienieje, jak tylko z krzyża spuścił... No ale nic nie powiedział. - Zostawmy na razie temat kubków, co? - Raczej Markus miał ważniejsze rzeczy na głowie niż kubki. - Kupmy sobie później takie do pary, a teraz się rusz, Bryczku - nawiązał do jedynej filiżanki, jakiej imię znał, i klepnął Markusa w tyłek, żeby pogonić go na górę. Jeśli mają się zbierać do wyjścia, to trzeba się ogarnąć. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 1:16 pm | |
| Markus
- To jak się już z nim zobaczysz, to będziesz mógł z nim o tym porozmawiać, - zaproponował, bo skoro Ira chciał, to niech mówi z głównym zainteresowanym. -O, do pary będą super, jakieś takie tematyczne- wolał się na tym skupić i to móc sobie wizualizować. -Dobrze, Czajniczku- zaśmiał się i nic nie zrobił sobie z klepnięcia, to było dość fajne. U góry nie miał za bardzo co się ogarniać, bo jednak wystarczyło, żeby spakował do torby od Iry swoje wczorajsze ubrania. Był właściwie gotowy i mógł poczekać na Irę. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 3:36 pm | |
| Nie zabierał zbyt dużo rzeczy, po prostu coś dla Margie, jak zawsze, ale potrzebował chwili, żeby do końca się ogarnąć, ułożyć włosy... To były istotne rzeczy, okej? Nie lubił wychodzić z domu bez ułożonych włosów, nawet jeśli układał je tak, żeby wyglądały jak bałagan. To też była sztuka. Ale zrobił to dość pośpieszenie, bo wiedział, że jednak Markus chciał już się zbierać. Dlatego wyszli niedługo później. Podpowiedział Markusowi, że w razie czego na tyłach miał zaparkowany samochód matki, bo wolał go zabrać niż zostawić na porzucenie w domu, ale jednak pogoda była na tyle przyjemna, że taki mały spacer był dobrą opcją. Można było nawet w większości ominąć komunikację miejska, no bo czemu tracić dzień i słońce dla autobusu? Ta, to jakoś nie zachęcało. A i spacer miał taki plus, że można było sobie jeszcze to wszystko jakoś ułożyć w głowie. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 3:54 pm | |
| Markus
Spacer choć był dłuższą opcją, to jednak... Markus ją wolał. Szczególnie, że nie sprawdzał telefonu. Jakoś wolał nie. Nawet jeżeli ojciec mu napisał, żeby skoczył po bułki po drodze. Miał dziwne uczucie niepokoju, dość znane, więc wolał się na nim nie skupiać, a słońce i Ira to było idealne połączenie, by móc się rozproszyć. -Mam wrażenie, że nawet ulice są inne. - zaśmiał się. -Ale po prostu w Europie jest inaczej? Jakoś tak... Węziej? Wszystko jest jakieś takie mniejsze. - trochę znów poopowiadał, bo zawsze było coś niepowiedziane, zapomniane, by właśnie w takich momentach się skojarzyć. I na takich opowieściach droga im minęła. Pod domem Markus znów miał wrażenie, że dostanie zawału serca, ale... Musi wziąć się w garść. Nie chciał żeby Ira był na celowniku, więc to on wszedł pierwszy na ganek, brak ojca wyglądającego z okna też mieszanie działał. Nie wiedział, czy to dobrze, czy to źle. Po odetchnięciu mógł nacisnąć na klamkę od drzwi... | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 4:37 pm | |
| Nie trzeba było długo czekać, żeby tuż po tym, jak weszli do domu, pojawił się ojciec Markusa. I może Ira nie znał go jakoś idealnie, ale jednak mieli ze sobą wystarczająco dużo kontaktu przez ostatnie lata, żeby mógł stwierdzić, że nigdy nie widział go tak... złego. Choć może nie do końca była to sama złość. Raczej złość i sporo zawodu. Poważnie, jak tylko na niego spojrzał, to Ira sam jakże subtelnie postanowił się wycofać. Jakoś tak... Po prostu kroczek po kroczku w bok, żeby pójść do Margie. No ale... Markus sam nie chciał, żeby się wtrącał, tak? A w razie czego to może się wtrącić, bo zza ściany też słychać. No nie..? - Co ci do głowy strzeliło? Czy ty w ogóle myślałeś? - Mark chyba po raz pierwszy podniósł głos. Nie krzyczał, ale jednak mówił do Markusa wyraźnie bardziej podniesionym tonem. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 4:52 pm | |
| -A co ty myślałeś?- Markus chyba po raz pierwszy odbił piłeczkę w taki sposób do ojca. Zawsze się stopował, bo zawsze myślał o tym ile jego ojciec dla niego poświęcał, ile zmienił w swoim życiu i to głównie dla niego, choć może i przez niego. -Co jeszcze przede mną ukrywasz i dlaczego?- spojrzał na niego wciąż z wyrzutem, choć gdzieś w głębi wiedział, że źle robi. Jednak czuł mieszankę wszystkiego, może też to, że nie był na terapii przez ostatnie pół roku... To wszystko w nim się kotłowało. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 6:07 pm | |
| - Myślałem, że coś ci się stało! - To było dla niego w tym momencie najważniejsze. - Markus, nieważne, jak bardzo jesteś zły, nie znika się na całą noc! Masz szesnaście lat... - Co prawda za miesiąc siedemnaście lat, ale to miało być za miesiąc. - Nie może być tak, że być może wiem, gdzie jesteś, że może nic nie jest. Myślisz, że nie przychodziły mi do głowy czarne scenariusze? - Oczywiście, że tak było, a Mark spotkał się na służbie z tak wieloma, że były bardzo barwne. - A gdyby coś ci się stało? Gdyby ktoś cię napadł? - Albo gorzej. W tym mieście nadal było o to zbyt łatwo. A Markus jako mądry człowiek powinien to w końcu wiedzieć. - Mogłeś choć odpisać. Cokolwiek. - Nawet "spadaj, jestem zły, będę u Iry". Nadal był zły, ale przestał podnosić głos. Po prostu... Teraz zeszło z niego to napięcie spowodowane zmartwieniem. - Wiesz, że mam do ciebie zaufanie, więc pokazuj, że jest słuszne. - Jedynie o to prosił. To nie były tak wielkie wymogi. - Chciałem z tobą porozmawiać, ale uciekłeś i nie odzywałeś się przez całą noc. - Więc nawet jeśli nie chciał czegoś ukrywać, Markus w tym nie pomógł. Chciał z nim porozmawiać, kiedy ten wróci do domu, tak miało być najlepiej. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 6:15 pm | |
| -Nie uciekłem, poszedłem do kogoś, komu chyba jedynie na mnie zależy, bo jakoś nie ukrywa przede mną ważnych spraw.- Nie wiedział co jest dla niego gorsze, czy ojciec podnoszący głos, czy jednak mówiący spokojnie. -Zasnąłem, więc rano zobaczyłem, że dzwoniłeś. Ciągle jest rano.- Może nie jakieś wczesne, ale jest. -I nic mi się nie stało, zapytaj się swojej dziewczyny jak to było znikać na noc w wieku nastoletnim, pewnie pamięta to lepiej od ciebie.- próbował złość, która była skierowana w jego stronę przekierować na ojca. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 7:12 pm | |
| - Markus... byłem przy naszej wczorajszej rozmowie - przypomniał spokojnie, bo przecież doskonale wiedział, jak wyglądała prawda. Ira też ukrywał przed Markusem wiele i to zapewne więcej niż Markus sądził. Ale Mark nie zamierzał się dalej wtrącać w sprawy między nimi, bo najwyraźniej nikomu nie wychodziło to na dobre. - Nic ci się nie stało, ale mogło się stać. Zwłaszcza, że ledwo stałeś na nogach. - Czasem nie chodziło o to, co się stało, ale jakie było ryzyko. - Chcesz być traktowany jak dorosły, to zachowuj się dojrzale. - Tylko o to prosił. - Nie zachowuj się jak dziecko, które chce obrażać wszystkich wokół na złość tacie. Próba obrażania kogoś, kogo nie znasz, jest bezczelna. - Spojrzał na Markusa z wyraźnym rozczarowaniem, bo naprawdę to była chwila, w której go nie poznawał. Mógł być zły na niego, ale nie powinien w żaden sposób wyżywać się na osobach trzecich, które w żaden sposób mu nie zawiniły. - Nie masz wielu zakazów, nakazów czy zasad. Kiedy tu zamieszkałeś, prosiłem cię o stosowanie się do dwóch zasad. Chcę wiedzieć, gdzie jesteś, i z kim jesteś. - Tylko tyle. Nie musiał spowiadać mu się z każdej minuty, ale chciał to wiedzieć. To niewiele jak od nastoletniego syna. - Powinieneś dostać szlaban. - To wydawało mu się być właściwą karą. Tak sądził. - Ale nie dostaniesz. Niech twoją karą będzie po prostu to, że mnie zawiodłeś. - Nawet jeśli Markusa miało to nieszczególnie ruszyć w tym momencie, to może kiedyś to zrozumie. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 7:19 pm | |
| -No tak, mogło mi się stać, bo przecież Ira to nie jest towarzystwo dla mnie, prawda? - Spojrzał na ojca mówiąc to, co go najbardziej bolało tak właściwie. -Dlatego nie chciałeś mu pomagać i stwierdziłeś, że Ira bywa trudny w tych sprawach? A tak naprawdę masz złe zdanie o nim?- Może tutaj już nieco wyolbrzymił, ale... Dlaczego Margie a nie Ira? Prosił ojca, by ten miał oko na chłopaka, by się nim opiekował, a ten go puścił tłumacząc, że hej, wiesz jaki on jest. -Ale ja jej nie obrażam, szkoda, że mi nie dasz szlabanu, może miałbym z nią więcej do porozmawiania, poznania i wspólnego?- Tak tylko na głos się zastanawiał, bo słowa o zawiedzeniu bolały go, bardzo wręcz. Dlatego znów nie zachował się jak dorosły człowiek i wyszedł z pomieszczenia, by pójść do góry. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 7:57 pm | |
| - Markus, poczekaj. - Poszedł za nim na górę, bo nie zamierzał zostawiać tego w pół słowa. Zwłaszcza tak wypowiedzianego. - Możesz myśleć, że jestem okropny, ale tak, uważam, że ktoś, kto rzuca szkołę w wieku siedemnastu lat i wyprowadza się z domu, żeby bawić się w muzyka, nie jest dla ciebie odpowiedni. - Powiedział to na głos. I tak właśnie uważał. - Mogę go lubić, mogę próbować namówić go do bycia rozsądnym, mogę próbować, ale Markus, nie chcę, żebyś zmarnował przez to swoje szanse. - Czy to źle, że się martwił? Łatwiej było ściągnąć kogoś na złą drogę niż na dobrą. - I dobrze wiesz, że nie powiedziałem żadnej rzeczy przeciwko niemu, kiedy byliście razem. - Wspierał Markusa w związku, nawet jeśli go nie do końca popierał. - I przypomnę ci, synu, że sam przez cały czas namawiałeś mnie na to, żebym kogoś sobie znalazł. - To Markus zachęcał go do tego, żeby otwierał się na nowe znajomości. Mark po prostu potrzebował czasu. A to i tak przyszło z dość niespodziewanej strony. - Więc czy to taka tragedia, że się z kimś umawiam? - Sam nie wiedział, czy Markus był zły o różnicę wieku czy sam fakt związku. - Tak, jest młodsza. - Miała dwadzieścia trzy lata, a Mark doskonale pamiętał, że przecież skończył w tym roku czterdzieści. Pamiętał, bo zbytnio mu to wypominano. W żartach o starości, oczywiście. - Ale nie planowałem tego. I nawet nie wymagam, żebyś pałał do niej wielką przyjaźnią. - Do tego nie można było nikogo zmusić. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 8:03 pm | |
| Markus tego się nie spodziewał, do tego Ira mu się nie przyznał i cóż... Poczuł się oszukany i przez ojca i przez Irę. Nie tak... Miał wrażenie, że tak jak z jednym i drugim rozmawiał, tak dowiadywał się rzeczy, które sprawiały, że miał wrażenie, że ani jednego ani drugiego nie zna. -Skoro tyle rzeczy nie było mi mówionych, to one mnie teraz gówno obchodzą.- I miał nadzieję, że i jeden i drugi doskonale go usłyszał. Miał spędzić dzień z Margie, ale cóż... Nawet dobrze, że Ira przyszedł, bo będzie mógł z nią posiedzieć. On skierował się do swojego pokoju i trzasnął za sobą drzwiami. Proszę bardzo, tak się Mark martwił, że ma syna, który nie sprawia problemów, to proszę nadrobi wszystko. Ira chce robić rock & roll? Proszę bardzo, Markus też potrafi. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 8:34 pm | |
| Cóż, kiedy Mark zszedł na dół, to chociaż w żaden sposób tego nie okazywał, nie patrzył krzywo czy spode łba, Ira stwierdził, że chyba najlepszą opcją będzie usunięcie mu się z zasięgu wzroku. Dlatego zadecydował, że może zabierze Margie na spacer. I po to, żeby nie musiała słuchać potencjalnej kłótni, i po to, żeby sam nie musiał słuchać potencjalnej kłótni... Nawet jeśli to było tchórzliwe. Ale po prostu wiedział, że sam i tak będzie musiał omówić swoje z Markusem, więc może nie będzie musiał dać jeszcze wciągnąć się w to, co będzie między Markusem i jego ojcem. Zwyczajnie nie chciał, żeby coś było uznane za jego winę...? Znaczy, coś, co akurat nią nie było. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 9:27 pm | |
| Markus w sumie był zadowolony, że nikt za nim nie poszedł. Dzięki temu mógł pójść do swojej łazienki i cóż... Żegnaj omlecie, żegnaj kawo. Oczywiście nie zwymiotował wszystkiego, ale już nie chodziło o ilość, a to że ma nad tym jakieś panowanie, że może i został oszukany, okłamany, niepoinformowany, to jego ciało działa tak, jak on chce. Nie powinien tego robić i pewnie terapeuta, by go ochrzanił, ale... On do niego już nie chodził. Nawet nie wiedział, czy i jemu powinien ufać. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 10:05 pm | |
| Wrócił do domu Adamsów po dłuższym czasie. Nawet nie tyle przez fakt, że chciał uciec, co przez to, że Margie zajmowała się każdym kwiatkiem, kotkiem, pieskiem, kamieniem, kapslem i w sumie wszystkim innym, co tylko napotykała na swojej drodze. Miał więc przy sobie w opór kwiatków, liści, gałązek, kamyczków i całej reszty, którą mu prezentowała albo która była jej niesamowicie i niezbędnie potrzebna. Na tyle, że nawet jakoś chyba nie zauważyła tego, że wyrzucił większość rzeczy, kiedy zbliżyli się do domu. Zdjął jej buty, zabrał do toalety na dole, żeby umyć jej ręce po tym grzebaniu w trawie, a później zaprowadził do kuchni, bo obiecał jej, że po powrocie do domu będzie mogła zjeść banana. Nie wiedział skąd u niej ta słabość akurat do bananów, ale może i lepiej, że do nich niż do cukierków albo czegoś takiego. I wiedział, że absolutnie nie powinno go to dziwić ani szokować, bo przecież to był dom Adamsów i ojciec Markusa w nim mieszkał, ale i tak nie był tak do końca pewien, co powiedzieć, kiedy spotkali się w kuchni. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 10:19 pm | |
| -Jak spacer?- Mark uśmiechnął się do Margie. Ten uśmiech nie był udawany, nie próbował przed nią być sztucznie zadowolonym, bo wiedział, że dzieci to czują. Dlatego żeby emanować pozytywnymi emocjami prościej mu było skupić się na niej. Ale i tak spojrzał na Irę, który cóż... Usłyszał to, co usłyszał. Mniej więcej po wyjeździe Iry również to usłyszał, więc było to powtórką. Jednak po reakcji Markusa mógł domyślać się, że Ira nie był z nim szczery, co jedynie utwierdzało go, że ten ich związek to nie jest dobra sprawa, ale... Są młodzi. Pewnie i tak prędzej lub później się rozstaną. Miał nadzieję, że Markus przez to nie zaprzepaści przyszłości, która może go czekać. -Nie podoba mi się to, że chcesz być dorosłym, a zachowujesz się niedojrzale i wciągasz w to Markusa.- Mimo wszystko odezwał się do niego. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 10:28 pm | |
| - W nic go nie wciągam. - Rzucił ojcu Markusa nieco krzywe spojrzenie, bo tyle mógł zrobić, kiedy chciał mówić dość spokojnym tonem. - To on do mnie przyszedł - zauważył, pomagając Margie usiąść na tym jej krzesełku, żeby dać jej tego upragnionego banana. - Zasnął, zanim w ogóle wróciłem do domu, a jak się obudził, to był wieczór. Miałem go wykopać z domu w nocy? - Jakoś nie bardzo chciał to robić, bo sam też martwił się o bezpieczeństwo Markusa. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 10:53 pm | |
| -Opowiedziałeś mu o tym, co ja zrobiłem, nie dając mi możliwości tego zrobić. - Wskazał na pierwszy zarzut, który mu tak naprawdę robił. -Samemu przy tym nie byłeś z nim szczery.- to można było uznać za drugi zarzut, choć był ściśle związany z pierwszym. -Nie wtrącałem się w wasz związek, choć jak widać nie jesteś z nim w ogóle szczerym, ale ty wziąłeś sobie prawo, do powiedzenia rzeczy, które ja miałem prawo przekazać w odpowiednim dla mnie i dla Markusa czasie. Czyżby tylko po to, by przykryć tym swoje błędy?- Nie lubił manipulacji i nie chciał, by ktoś manipulował jego dziećmi. Szczególnie Markusem, który... Miał swoje problemy i problemy z przyjmowaniem stresów, tak delikatnie mówiąc. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 11:17 pm | |
| - A pan to niby co zrobił? - Odbił pałeczkę. - Jakoś znalazł się czas na poopowiadanie o mnie, ale o reszcie to już nie? - zauważył, no ale uważał, że miał rację. W końcu z jakiegoś powodu Markus znalazł się w jego domu, nie? - Nie mówiłem Markusowi o niczym, bo tak miało być - przypomniał ojcu Markusa to, czego chciał. - Miałem niczego mu nie mówić, żeby się nie spinał. I to ja miałem prawo przekazać mu to wszystko w odpowiednim dla mnie i Markusa czasie... - Ira może sam tego nie zauważał, ale kiedy domawiał się z ojcem Markusa i to takim niemalże przedrzeźniającym tonem, to zdecydowanie za bardzo przypominał swoją matkę. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 27, 2023 11:44 pm | |
| -Miałem powiedzieć mu, że mieszkasz w zapuszczonym domu? Czy skosić trawnik? - Nie dał wytrącić się z równowagi.-Markus pisał do ciebie, z jakiego powodu straciłeś telefon?- Zapytał, spoglądając na niego, gdy oparł się o szafki. -Owszem, mogłeś... O sobie, nie o mnie, nie miałeś prawa tego odbierać, a miałeś możliwość, by się zjawić i dowiedzieć kiedy Markus wraca, miałeś możliwość pożyczyć telefon, by być z nim w kontakcie. Nie zakazałem ci z nim rozmawiać. - był spokojny, bo nie raz i nie dwa przeprowadzał na posterunku nawet i gorsze rozmowy. -Jaki był powód, że tego nie zrobiłeś? - Zawsze miał mówione i zawsze to się sprawdzało - mógł tu przychodzić kiedy chciał, kiedy mógł, więc problem z telefonem zażegnaliby wspólnie. Mógł przyjść i zapytać się kiedy Markus dokładnie wróci. -Nawet nie zapytałeś się kiedy wraca, by tu być i czekać na niego. I nie, to nie moja wina, nie pytałeś, a na moje próby rozmów z tobą...- raczej nie musiał kończyć tego zdania. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9233 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 28, 2023 12:07 am | |
| - To miałem przyjść i czekać na kanapie jak grzeczny pies, czy może jednak trzymać się z daleka i dać mu spokój? Bo ostatnie instrukcje były raczej jasne. - Bo jak dla niego jasnym było, że dla ojca Markusa opcja numer dwa byłaby jednak tą lepszą. - Ale ta, ja nie miałem prawa się wtrącać i odbierać prawa do rozmowy, ale wrąbanie się do czyjejś rodziny i próbowanie ustawiania wszystkiego pod własne widzimisię to nadal jest okej? - Mogło minąć sporo czasu, ale dla Iry to była dokładnie taka sama drzazga jak wcześniej. Sprawa Margie. To był chyba moment, w którym dla niego coś się w tej relacji popsuło. Jeśli to, co było między nim i ojcem Markusa było jakąkolwiek relacją. - Najwyraźniej nie miałem najmniejszej ochoty przychodzić po jakąkolwiek łaskę. - Sprawa telefonu i czegokolwiek inne to była jego sprawa. Z którą sam sobie poradził. - I oczywiście. Pan zawsze jest bez winy. - Spojrzał na ojca Markusa w taki sposób, że to była niemalże drwina. Miał wrażenie, że nawet sposób, w który wymawia słowo pan już nad wyraz okazuje to, z jaką niechęcią do tego podchodził. Ale mówił aż zaskakująco spokojnie i bez podnoszenia głosu, bez przeklinania. Najwyraźniej jednak potrafił zachowywać się dobrze przy Margie. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8235 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 28, 2023 10:20 am | |
| -Czyli to moja wina, że nie miałeś jak pokazać, że ci zależy? Czy kiedykolwiek broniłem ci przychodzenia tu?- nie miał z tym nigdy problemu, nigdy nie odmawiał Irze zabrania gdzieś Margie. Ira miał prawo wejścia do domu, tego domu. -A powiedz mi proszę, gdzie jest Susan? - rozejrzał się, jakby miał ją zobaczyć. -Margie jest tu bezpieczna i o tym wiesz, nie odebrałem ci jej. Sam na tym skorzystałeś, by rzucić wszystko i się wyprowadzić. - a co by zrobił, gdyby Susan poszła i zostawiła jego z małą? Nie tak jak dawniej, że po jakimś czasie wracała, ale tak jak teraz. -Wiem, że jestem winny, wiem, że mam dużo do naprawienia pomiędzy mną a Markusem. Pociesza mnie to, że on nie ucieka.- w końcu wrocik do domu i choć poszedł do swojego pokoju, to wciąż był w domu. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Meet the Rutherford's | |
| |
| | | | Meet the Rutherford's | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |