|
| Meet the Rutherford's | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 6:04 pm | |
| -To... Trochę cię nie było.- a on trochę się przespał. -Ale mam, mam tam nawet zakładkę z biblioteki, w której o tobie myślałem.- Może prezent dla Iry był największy, ale to przez to, że miał jakieś bibeloty, które Markusowi kojarzyły się z Irą przez to, że w danym miejscu i momencie o nim myślał. -To... A co z twoją matką?- Może Ira jednak będzie wiedział coś więcej. -I mogłeś u nas zostać, nie musiałeś się wyprowadzać.- uśmiechnął się delikatnie. -Też nie chcę iść, chcę z tobą zostać.- Przyznał zgodnie z prawdą. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 7:05 pm | |
| [ klik - Niedługo akademik Markusa też będzie stał xd] - Nie wiedziałem, że czekasz. - Tyle mógł powiedzieć na swoje usprawiedliwienie. - Wróciłem niecałą godzinę temu. - Może to źle, że nie chciał budzić Markusa? Może powinien to zrobić, a nie siedzieć obok i się gapić jak ten creep. - Kojarzę ci się z biblioteką...? - Cóż, Markus lubił bibliotekę, więc jak dla niego to był komplement. To, że w bibliotece Markus potrafił rozproszyć się na tyle, żeby o nim myśleć. To... miło. - Nie mam pojęcia, gdzie ona jest. - To samo mówił ojcu Markusa. I nie kłamał. Nie miał najmniejszego pojęcia. - Rozwinęła skrzydła i tyle ją widziałem. - Zresztą i tak się tego spodziewał. - Nie chciałem zostawać w domu. - Nie przepadał za tym miejscem. Po prostu. - Ale jeszcze bardziej nie chciałem zamieszkać z twoim ojcem. - I nic na to nie poradzi. - I jakoś sobie radzę. - To może nie było najlepsze miejsce pod słońcem, ale czuł się tu dobrze. - Chcesz się czegoś napić? Jesteś głodny? Albo... cokolwiek? - Nie chciał, żeby Markus wychodził, dlatego chciał być dobrym gospodarzem. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 7:31 pm | |
| [Mark już sprawdza? xD]
-Wiem, wiadomość, że przylecę nie miała jak do ciebie dotrzeć. - skinął głową, no bo tak, jak Ira miał wiedzieć o tym, że tutaj jest. -Komuś przez przypadek zadzwoniła komórka z rockowym dzwonkiem i wiesz, zaraz jakoś ty przyszedłeś mi na myśl.- Może nie był to zbyt wciągający ciąg przyczynowo skutkowy, ale... Tak to działało, że Markus po prostu myślał o nim. -Wiesz, byłbyś blisko z Margie- nie wiedział ile Ira ją odwiedza i nie oceniał tego, po prostu myślał, że jeśli jego siostra u nich zostanie, to naturalnie chłopak również. -Może wody? - nie jadł i nie pił, ale to nie było ważne, ważne, że teraz widział się z Irą. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 8:26 pm | |
| [No ba. Siedzi z lornetką i sprawdza, czy Markus nie broi w sypialni.]
Posłał Markusowi mały uśmiech, słysząc o dzwonku. Takie drobnostki były... miłe? - Czułbym się raczej... niekomfortowo. Wiesz, nie chciałem wchodzić w drogę twojemu ojcu i jego dziewczynie... - Może i to był trochę cios poniżej pasa, bo czuł, że i o tym ojciec Markusa mógł nie chcieć mu mówić, no ale ups? Wymsknęło mu się. Tak to już bywa. - Odwiedzam Margie i jest okej. - Może ostatnio jakoś rzadziej to robił, ale... Tak czasem po prostu było, tak? - Jasne. - Skinął głową i podniósł się z kanapy. - Przynieść czy... chcesz pozwiedzać? - To mogło być głupie pytanie, ale jednak... Długie miesiące nie wypuszczał Markusa do domu i nigdy nie lubił, kiedy ktoś go odwiedzał, a... A tu było inaczej. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 9:39 pm | |
| [A niech mu Markus pokaże jak to robi, a co xD Odechce się jakiś patroli xD]
Zmarszczył brwi i miał wrażenie, że jet lag musi być potworny, skoro ma omamy słuchowe. -Jakiej dziewczyny?- Potarł skroń, bo chyba właśnie z tego jet lagu, ze zmęczenia, odwodnienia, zaczynała boleć go głowa, więc potarł skronie. -Ja się z nią nie przywitałem.- Przyznał się- Jutro będę cały dzień w domu, więc uznałem, że tata może odwołać opiekunkę i mogę z nią zostać.- Nie usprawiedliwiał się- jeżeli oczywiście po tym pół roku nie będzie się mnie bała- dodał, bo nie chciał jej krzywdzić. -Mogę pójść z tobą.- skinął głową. Nie chciał zostawiać chłopaka. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 10:38 pm | |
| [Nie ma problemu, mogą iść i już zacząć, ojciec dojedzie xd]
- Och... - Udał zaskoczenie. - Myślałem, że tego przed tobą nie ukrywał. - Częściowo ta jego skrucha to była jednak szczera, no bo czy to nie było w jakimś sensie nie było smutne i godne zawstydzenia, że to on przypadkiem wygadał rzeczy, które powinny być Markusowi znane? - Na pewno nie ma ci tego za złe. Nie wiedziałeś. - Chociaż nie był pewny, czy mówi teraz o ojcu Markusa, jego pannie czy kimkolwiek innym. - Nie wróciłeś przecież po to, żeby zajmować się dzieckiem. - I to takim, które ojciec Markusa sam chciał pod opiekę. Dlatego Ira z pełną premedytacją nie odwiedzał ich raz bity miesiąc. Ojciec Markusa chciał dzieciaka, to niech go sobie pilnuje. No nie? Poszedł do kuchni razem z Markusem. Dom był wąski i długi. Mieli salono-jadalnie, która była miejscem prób udającym salon, i kuchnię, która była... cóż, faktycznie była kuchnią z krzesłami przy blatach. Później zabrał Markusa na górę, krótko pokazując na drzwi, za którymi był pokój Łasicy, to, gdzie znajdowała się łazienka, gdzie była sypialnia Chrissie, która z nimi mieszkała, ale wybyła do faceta, a w końcu swoją sypialnię. To nie był może idealny pokój, bo irytowały go czerwone ściany, ale jakoś nie zabrał się za to, żeby je przemalować. Tu tak samo, jak w większości pokojów, znajdował się stary kominek, ale jego tym bardziej nie odważyłby się odpalić. Ale trzymał na nim z milion świeczek. Lubił je zapalać. Nad nim powiesił stare lustro babki Connie, to w tej tandetnej ramie. Pasowało tam. Miał tu kilka podstawowych mebli - przepełnioną szafe z ubraniami, regał zawalony książkami i płytami, swój stary fotel, na który zarzucił wydziergany koc. Łóżka nadal się nie dorobił, ale miał za to dwa materace leżące jeden na drugim, więc było miękko i wysoko. I całą masę pierdół, które zabrał z domu. W tym wszystkie te zdjęcia, pamiątki, wiersze i inne gówna, z których Marsh drwił, nazywając je ołtarzykiem Markusa. Ta, to trochę to wyglądało, bo przypiął to do tablicy zawieszonej na ścianie obok łóżka, a że tam też trzymał świeczki (no lubił klimat, okej?) to wyglądało... No, tak, że z zażenowaniem podrapał się po karku, szukając jakiejś sensownej wymówki. Bo jakoś o tym nie pomyślał, zanim Markusa tu zabrał. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 10:49 pm | |
| -Gdy wracaliśmy z lotniska, to zaczął mówić, dopiero gdy zobaczyłem twój dom. Twój stary dom.- nie wiedział jak Ira się odnosi do domostwa z dzieciństwa? Jeżeli tak je może określić. -Wtedy powiedział mi, że nie chciał mnie stresować, denerwować, martwić...- Markus był w stanie to rozumieć, bo jednak miał historię jaką miał. -Gdy powiedział mi o tobie, to jedyne co chciałem zrobić to zobaczyć ciebie.- i akurat na te słowa zobaczył swoje zdjęcie nad świeczkami. -Och... To chyba nie tylko ja myślałem o tobie.- Spojrzał na Irę i nie wiedział co ma zrobić ze sobą. Czy usiąść na fotelu, czy na materacach, czy podłodze, czy ma stać. Nie wiedział nic. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 11:04 pm | |
| - Myślał o tobie? - Kiedy tylko Ira usłyszał za plecami głos Łasicy, to pożałował, że nie zamknął drzwi. Albo nie udusił Marsha poduszką, kiedy ten spał. Opcja numer dwa była bardziej kusząca... - Nie dawał nam żyć z tymi swoimi smętami. - Marsh jakże dramatycznie oparł się o framugę, przeżywając to, jak ciężko mu z tym było. - Był już seks na zgodę czy nadal zakrywać uszy? Ira zrobił to, co najlepszego mógł zrobić, i po prostu trzasnął mu drzwiami przed nosem. - Ach, czyli dopiero będzie. Zabezpieczajcie się, dzieci, wychodzę! - Łasica rzucił jeszcze to, nie przejmując się tym, że mówił przez zamknięte drzwi. Ale Ira miał nadzieję, że zanim odszedł (jeśli faktycznie odszedł), to dobrze usłyszał głośne wal się, którym go podsumował. - Ja... przepraszam. - Ira z zażenowaniem przesunął dłońmi po twarzy. Sam nie wiedział, czy bardziej przepraszał za to, co Markus tu zastał, czy za cholernego Marsha. Po prostu... - To... - Wskazał na zdjęcia, ale... Jakoś nie bardzo wiedział, co powiedzieć. - Nie potrafiłem przestać o tobie myśleć - przyznał, odwracając się do Markusa. I tak sobie obaj sterczeli jak idioci. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 11:11 pm | |
| -Och, och, - nie wiedział co powiedzieć, więc próbował coś na szybko wymyśleć. -Marsh nic się nie zmienił.- Choć nie mógł tego wiedzieć, mógł się zmienić, ale wolał tak powiedzieć, bo... No, mógł się spodziewać takich komentarzy. -Dlaczego później nie odpisywałeś?- Jakoś problem z telefonem Iry odebrał, że to było tego dnia, albo może dzień przed. Jakoś nie zakładał, że Ira nie miał telefonu przez kilka miesięcy. -Może byłoby jakoś łatwiej, prościej, bo tęskniłem.- no chyba, że Irze tak nie było łatwiej, to mógłby to zrozumieć i wybaczyć. Zawsze był tym, który jakoś przełamywał granice, ale tym razem stał dalej. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 11:26 pm | |
| - Miałem... kijowy czas i nie chciałem tego na ciebie zwalać, więc rzadko się odzywałem - przyznał się do tego, bo jednak był... Cóż, Ira był jaki był i jak miał wisielczy nastrój, to nie potrafił zachować go dla siebie. - A przez ostatnie kilka tygodni żyłem jak w erze kamienia łupanego - próbował zażartować, ale nie był pewien, czy mu to wyszło. - Nie miałem kasy na nowy telefon - przyznał, ale jakoś nieszczególnie było mu wstyd. Jasne, był dwa tysiące dziesiąty rok, ale potrafił żyć bez telefonu, bo musiał ogarnąć to wszystko za swoją kasę. I tak radził sobie dobrze. - Nie zdążyłem ci się wytłumaczyć. - W końcu kupił go dzisiaj i planował napisać. - Ale tęskniłem - zapewnił. Nawet jeśli większy dystans (ten emocjonalny, bo jednak byli na dwóch kontynentach) był jego winą i sam tego chciał. - I cieszę się, że wróciłeś.
| |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 11:42 pm | |
| - Przecież mogłeś powiedzieć ojcu, albo dziadkom... - wiedział, że Ira nie lubi prosić o pomoc -pożyczyli by ci, albo byś nie wiem, kosił trawę?- to może mogłoby być już jakieś lepsze rozwiązanie, które nie dawałoby poczucia proszenia się... -I wiesz, że... Na dobre i złe, jak to mawiają. - odniósł się do złego humoru chłopaka, w czarnym humorze mógłby rzucić, że przecież je zna i radził już sobie z nim. - Ja też się cieszę, cieszę się też że tu jestem. - nawet jeżeli wciąż nie był jakiś wypoczęty, nie był swoją dobrą wersją, to... Chciał być przy Irze. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Paź 20, 2023 11:57 pm | |
| - Nie chciałem o nic prosić twojego ojca. - Wolał robić to po swojemu, bo po prostu... - Nie lubię... Ostatnio ciężko mi się z nim gada. - Nie chodziło o matkę, nie chodziło o Margie, po prostu... - Powiedział... - zaczął, ale urwał, nie bardzo wiedząc, czy mówić Markusowi o tej... drzazdze, która między nich weszła. Chyba jednak powinien, bo to jednak... - Powiedział, że uważa, że to lepiej, kiedy jesteśmy przyjaciółmi. - To mogło nie wydawać się niczym wielkim, ale... - Dla ciebie. - To mogło być niewinne stwierdzenie, za którym nie miało kryć się nic złego, ale jednak utwierdzało go w myśli, że... że Markusa stać było na kogoś lepszego. W końcu nawet jego ojciec tak myślał. Chociaż starał się robić wszystko, żeby być dla Markusa lepszym. Nawet jeśli nie zawsze mu to wychodziło. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 10:07 am | |
| -Co? Kiedy? Dlaczego?- ból w głowie był coraz większy i zaczął do niego dołączać ból brzucha. -Ale ja... Ja tak nie uważam. Nigdy tak nie uważałem. W sensie... Gdybyś sam chciał zostać przyjacielem, to nie zmuszał bym cię do niczego więcej, a cieszył się, że jesteś obok.- nie był jakimś dupkiem, miał nadzieję przynajmniej, że trzymałby klasę. -Ale mimo wszystko... Nie powinien tego mówić.- był zły na ojca i to bardzo. Praktycznie jak nie on. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 11:31 am | |
| - Rozmawialiśmy zanim się wyniosłem. - Odsunął się o krok w tyl, żeby usiąść na materacu.po chwili przesunął się nieco w bok i spojrzal na Markusa, licząc, że ten zrozumie, że może usiąść obok. - Wyszła jakoś rozmowa o tym, że nadal mamy przerwę i jakoś... Chyba myślał, że zerwaliśmy na stałe i jakoś... wiesz, nie wydawał się jakoś... bardzo zasmucony z tego powodu. - Wzruszył lekko ramionami. Jak dla niego to nic dziwnego, bo po prostu pewnie myślał, że tak dla Markusa jest lepiej. Kiedy byli razem to ich wspierał, ale tak to chyba... wspierał osobno? - Nie miej mu za złe. - Nawet jeśli sam miał jakiś dystans do ojca Markusa, to sam Markus jakoś nie powinien. - Czułem to już wcześniej, nawet jeśli tego nie mowili, dlatego jakoś... Sam nie wiem, chyba chciałem sprawdzić, czy pomyślisz podobnie, kiedy będziemy... mieć jakiś dystans - przyznał szczerzę. - Chciałem przerwy, żebyś... mógł sprawdzić, co będzie, jak spojrzysz na to jakoś... chłodniej? - Nie wiedział, czy to, co mowi, ma jakiś sens dla Markusa. - Sam musiałem poukładać sobie ten mój śmietnik w głowie... | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 12:12 pm | |
| -Jak myślisz? Jaka jest moja odpowiedź na to?- podszedł do niego, ale zamiast usiąść obok, to kucnął przed nim. -Mam mu za złe, prosiłem go, żeby jakoś opiekował się tobą. Nawet teraz, gdy zapytał się mnie, co miał zrobić gdy chciałeś się wyprowadzić, to powiedziałem mu, że to, co by zrobił gdybym to ja tak chciał. - więc nie wiedział, czy jego ojciec przejmuje się Irą, czy chodziło tylko o Margie, czy jednak było coś więcej. - Poukładałeś sobie wszystko? Co teraz myślisz o tym?- zapytał, bo... Nie wiedział co jest w głowie i w sercu Iry. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 2:42 pm | |
| - Jeszcze nie uprawiamy seksu na zgodę, więc ciężko powiedzieć...? - spróbował jakoś zażartować, ale nie był do końca pewien, jak mu to wyszło. Ale chciał jakoś pokazać Markusowi, że ma pewien... dystans? Do niektórych spraw. - Przepraszam - dodał jednak po chwili, gdyby Markus jednak nie uznał żartu za stosowny. - Jesteś tutaj, więc... Chyba... przemyślałeś to... pozytywnie...? - Wiedział, że brzmiał głupio, kiedy to mówił, zwłaszcza w taki sposób, ale... Po prostu mimo wszystko nadal trochę się tym stresował? To chyba nie było nic takiego strasznego. Tak sądził. Może. Albo jednak...? - I... mam nadzieję, że się w tym zgadzamy. Bo ja wszystko sobie przemyślałem i wiem, że... Wydaje mi się, że umiem spojrzeć na to bardziej dojrzale...? - Tak przynajmniej o sobie sądził. - I chciałbym wrócić do tego, co było. Gdybyś tylko chciał. - Bo to jednak zależało od Markusa. Nie mógł niczego na nim wymóc ani narzucić. - I... Wiesz, to jednak twój ojciec. Nie mój. I nigdy jakoś nie lubiłem go słuchać. - Nie próbował bronić ojca Markusa ani nic, po prostu... Nie było co obwiniać go za wszystko, bo jednak Ira jakoś mu w tym nie pomagał? | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 2:52 pm | |
| -A czy byliśmy pokłóceni?- odpowiedział w żartobliwym tonie i położył dłoń na jego kolanie. Może to wyglądało jakby się pokłócili, ale to było tyle czasu temu, że człowiek tak do tego nie podchodził. - Oczywiście, że tak- skinął głową - więc i ty i ja... Mamy to przemyślane pozytywnie... Więc... Wróćmy do siebie? Skończmy przerwę?- uśmiechnął do niego i położył głowę obok swojej dłoni na jego kolanie. -A przecież to twój BFF, łamiesz mu serce. - zażartował spoglądając na niego z dołu. - Cieszę się, że tu jestem. - uśmiechnął się i pocałował go w kolano. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 3:29 pm | |
| - Zaraz się to ogarnie. - Krótko skinął głową, że tak, nie ma problemu. Powód do kłótni zawsze się znajdzie, no nie? - Masz przeokropną koszulkę. No okropną - rzucił po chwili namysłu, no ale taki powód do kłótni nie był lepsze niż żaden? Znaczy, w tym kontekście. - Tak. Sądzę, że tak - zgodził się z Markusem, bo zdecydowanie był za tym, żeby przerwa dobiegła końca. Nawet jeśli sam ją ogłosił. - Możesz wstać, wiesz? - zagadnął po chwili. - Wyglądasz, jakbyś zaraz miał się oświadczyć - dodał żartobliwie. - No i zobacz, spodnie z dziurami mają swoje zastosowania. - Miał odkryte niemalże całe kolana przez to, w jaki sposób jego spodnie były podarte, więc Markus mógł robić to, co chciał. Znaczy, z kolanem. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 4:00 pm | |
| Markus roześmiał się -Mam ją zdjąć?- no skoro go w oczy kole, to chyba taki sposób jest jedynym ratunkiem, prawda? Widzisz? Nie ma cię przy mnie przez pół roku i się ubrać nie potrafię. - pierwsza część żartu chyba nie była taka spoko, więc przykrył ją tymi słowami. -No wiesz, może się przymierzam? Muszę sprawdzić odpowiedni kąt, ciężar, tak żeby kolan sobie nie zniszczyć.- Zażartował w ten im znany sposób, ale po chwili już siedział obok chłopaka. -Tak, pozwalają mi całować twoje kolana.- skinął głową z rozbawieniem. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 5:12 pm | |
| Przyglądał się Markusowi z uśmiechem, zanim pochylił się w jego stronę po pocałunek. Powstrzymywał się przed tym tak długo, że każda kolejna chwila wydawała się być jak kolejne pół roku. A tego to już by nie zniósł. Przez początkową chwilę, długą chwilę, całował Markusa tak, jakby to robił po raz pierwszy. Ale nigdzie się nie śpieszył, dlatego pozwalał sobie na tak powolne tempo. Powoli, bez pośpiechu. Mieli w końcu czas. Dlatego potrzebował go całkiem sporo, żeby w ogóle pogłębić pocałunek. Ale nie robił niczego więcej, dlatego po chwili odsunął się od Markusa. - Może chcesz się położyć? - spytał, bo nie zapomniał, że jeszcze krótką chwilę temu Markus zdawał się być całkowicie wyczerpany ze swojej baterii. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 5:26 pm | |
| Oddawał pocałunek i tak jak to miał w zwyczaju zamknął oczy. Zapomniał już jak całuje Ira, jaki dotyk mają jego usta, ale mimo to nie pośpieszał niczego. Wrócił i nie zamierzał już nigdzie wyjeżdżać na pół roku. Nie był szaleńcem. Nie powtórzy tego. -Możemy się poprzytulać jeśli chcesz.- Zaproponował pamiętając jak kiedyś Ira wtulał się w niego. MOże nie było to odpowiednie wspomnienie, ale wtedy nie robili nic więcej i teraz też nie muszą. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 5:48 pm | |
| Otworzył usta, chcąc powiedzieć, że nie to miał na myśli, ale jednak zamiast tego powiedział tylko krótkie okej. Nie miał nic przeciwko przytulaniu się, a jednak to dawało całkiem niezłe warunki do tego, żeby Markus mógł sobie odpocząć, prawda? Więc jego cel nadal będzie mógł zostać osiągnięty. Dlatego jedynie wsunął się w głąb łóżka i wygodnie wyciągnął, zanim rozłożył ramiona, dając Markusowi znak, że może przyjść właśnie o tutaj. Tu będzie mu w końcu bardzo wygodnie. Okej, może nie tak bardzo, bo był trochę kościsty, ale nie można mieć wszystkiego, nie? | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 5:58 pm | |
| Chętnie się w niego wtulił, ale to nie powstrzymało go od powiedzenia: -Chyba trochę schudłeś, co?- miał nadzieję, że to nie był jakiś oceniający ton, ani też martwiący. Ot, po prostu powiedział to, co poczuł pod palcami, nie? No i nie tylko pod palcami, pod sobą. Nie wiedział więc, czy nie będzie lepiej jeśli zamienią się miejscami i to Ira się w niego wtuli. -Mam nadzieję, że u dziadków jest bez zmian.- ileż w końcu może się zmienić przez pół roku, prawda? | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9238 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 6:36 pm | |
| - Trochę. - Nie zamierzał kłamać czy wymyślać, że nie. Ale to naprawdę było niewiele, po prostu zawsze był szczupły i tak zbudowany, że minimalny minus na wadze był u niego widoczny. Ale już taki jego urok. A bardziej zarysowane kości policzkowe dodawały mu pazura. Takie było jego zdanie. - Co najwyżej Eddie jest zamknięty w domu i głoduje za podjadanie obiadków u sąsiadek. - Oparł skroń na czubku głowy Markusa. Nie rozmawiał z jego dziadkami od dłuższego czasu, ale wątpił, żeby coś szczególnego miało się między nimi wydarzyć. Choć to mogły być żmudne nadzieję, patrząc na to, jak wiele się posypało. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8240 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Paź 21, 2023 6:49 pm | |
| -Wiesz, tata pewnie na niedzielne obiadki by cię przyjmował, albo zabierał do dziadków... Kogoś te sąsiadki muszą wykarmić, skoro Eddie musi siedzieć na tyłku.- roześmiał się i jakoś tak nieco bardziej się w niego wtulił. Nie chciał swoim ciężarem jego uwierać, ale skoro już leżeli... To znowu gdzieś pojawiała się senność. -A masz może tabletkę przeciwbólową?- zapytał, bo pomimo jakiegoś uspokojenia i tak jego głowa mu ćmiła, więc nie obejdzie się bez wsparcia. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Meet the Rutherford's | |
| |
| | | | Meet the Rutherford's | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |