|
| Meet the Rutherford's | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 7:25 pm | |
| - Kiedy miałem siedemnaście lat, zostawiła mnie samego z roczną siostrą i poszła w długą ze swoim zaćpanym fagasem, więc wybacz, że jakoś nie pałam do niej wielką miłością. - Nawet jeśli nie należało to do niego, po prostu przedarł list, który trzymał w dłoniach. To i tak był tylko stek bzdur. Zwykłe kłamstwo. - Olewała mnie, lała mnie i sprzedałaby mnie pierwszej osobie z brzegu za wino i prochy. Znakomity gust do kobiet... - No aż strach wiedzieć, jaka była ta następna, kiedy Susan była tak znakomitą partią... - Przyjechałem tylko po to, bo chciałem posłuchać wymówek. - I musiał przyznać, że był wybitnie rozczarowany. Nie było tym nic ambitnego. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 7:35 pm | |
| -Byliśmy dzieciakami, gdy się pojawiłeś. Chciałem wyjechać, zacząć od nowa, ogarnąć odwyk, stworzyć tutaj zdrowe miejsce, bezpieczne.- Zabrał od niego potargany list. Nie był zły, ale schował wszystko, by móc później to posklejać. Może i nie były to listy Iry, ale... Przez lata nimi były. -Nie wiedziałem, że to tak wszystko może się potoczyć i że tak się właśnie potoczyło. - On był sam, Susan miała matkę. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 7:58 pm | |
| - Zdecydowanie szybko ci to poszło. - Wystarczył krótki rzut oka w stronę kominka, żeby zrozumieć, że pozostałe dzieci nie były wiele młodsze. Ile? Dwa lata? Dwa lata, dziewięć miesięcy... i jakoś czas na ogarnięcie się wcale nie był aż tak bardzo wydłużony. Więc chyba fakt, że był zły, że trzymał urazę... nie był niczym aż tak zaskakującym. W końcu... skoro ktoś niewiele młodszy mógł mieć ojca, to dlaczego on nie? To zdecydowanie zmieniłoby wszystko. Wiele rzeczy. Na lepsze, na gorsze... Sam nie wiedział. Ale gdyby był dzieckiem, które mieszkało z ojcem w Houston, nigdy nie poznałby Markusa, który wyprowadził się do Camden. Więc może tak właśnie musiało być. Jakieś przeznaczenie czy inny szajs. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 8:06 pm | |
| -To... Też... Nie planowałem, po prostu... - Nie wiedział, czy ma prawo to wszystko Irze mówić. -Był czas w moim życiu, gdy jakby, przypadek nim kierował, jakbym nie trzymał kierownicy a był pasażerem.- I przez to też, część jego życia wyglądała jak wyglądała. -Ale jesteś tu teraz... Masz prawo tu być, masz... Jesteś tu mile widziany.- Jeśli tylko Ira będzie chciał. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 8:17 pm | |
| - Ta, za to dziewięciolatek zdecydowanie trzymał kierownicę. - I to na tyle mocno i pewnie, żeby być za siebie osobą decyzyjną. Choć prawda była taka, że w sporej mierze musiał nią być, żeby dawać sobie radę, kiedy babki Connie nie było obok. - Jestem tu tylko po to, żeby ci to oddać. - Wcześniej dał mu stertę listów, teraz po prostu położył na stoliku jeszcze piłkę do baseballa, rękawicę i czapkę z logo jakiejś tam drużyny, której nie znał. Leżało w tym samym pudle obok innych rzeczy, których już nie zmieścił do czegoś, co kwalifikowało się pod bagaż podręczny. - Nie chcę tego. - Może dziecko, któremu było to przysłane, chciałoby to mieć, ale on zamierzał to oddać. - Zrób z tym wszystkim cokolwiek sobie zechcesz. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 8:34 pm | |
| -Ira, rozmawiałem również o tym z Susan. Nie raz i nie dwa. Zapewniała mnie, że tak jest dla wszystkich najlepiej, nie mogłem cię porwać.- Pokręcił głową. Stąd też może tak szybko miał kolejne dziecko. -Zatrzymaj, przecież... Możesz to zatrzymać. Przyjechałeś tylko po to, by mi to oddać?- Spojrzał na niego. -Czy przyjechałeś po to, by mnie poznać?- Dodał już nieco z nadzieją.
| |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 9:39 pm | |
| - Ta... W końcu kto by jej nie wierzył, prawda? - Cóż, chyba każdy, kto znał ją dłużej niż jeden dzień. I dlatego to wszystko było dla niego takie... trudne. Ojciec Markusa był gotowy zrobić wszystko, żeby Margie nie była skazana na Susan, a nie był nawet jej krewnym. Ale nawet przez chwilę nie myślał, żeby odpuścić. I chociaż wiedział, że jego relacje z ojcem Markusa bywały... różne, często mniej lub bardziej napięte (z jego własnej winy, a jakże), to wiedział, że kiedy była taka potrzeba, to zawsze mógł na niego liczyć. Ojciec Markusa dla niego skłamał. Jeśli to nie oznaczało, że może zawsze na niego liczyć, to sam nie wiedział co. Może po prostu nie potrzebował ojca. Wystarczało to, że miał teścia. Po prostu najwyraźniej potrzebował czasu, żeby to zrozumieć. Czasu i straty wielu godzin, i wielu pieniędzy, żeby zrobić sobie wycieczkę do Teksasu. - Może po to drugie... ale chyba wolę skończyć na tym pierwszym. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 10:05 pm | |
| -Wtedy... Byłem młodym ćpunem. Nie kontrolowałem siebie, nie miałem władzy nad życiem. Swoim, a tym bardziej czyimś. Uzależnienie było tym, co napędzało, stopowało, niszczyło.- Wiele przez to stracił. Wiedział, że Ira jest największą stratą. -Może jednak... Zostań na to drugie?- Zapytał spoglądając na rękawicę. -Porzucamy? | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pią Kwi 05, 2024 10:41 pm | |
| Patrzył na niego bez grama współczucia czy zrozumienia, bo nawet jeśli jakieś by z siebie wykrzesał, to im więcej tego typu bzdur słuchał, tym bardziej mu to przechodziło. Ale może właśnie dlatego tak naprawdę nigdy nie ciągnęło go do poznania ojca? Póki go nie znał, mógł wyobrażać sobie, że był kimkolwiek, że spotkało go cokolwiek, co trzymało go z daleka. Rzeczywistość często bywała rozczarowująca. Do tego przynajmniej przywykł. Kiedy był dzieckiem, myślał, że jego ojciec wyjechał i bardzo chciał wrócić, ale miał wypadek. Może umarł, jak tata Alex, dlatego nigdy do niego nie wrócił i nigdy nie pisał. Nie podobało mu się to, że ktoś postanowił zmienić jego wyobrażenia. Spojrzał na rękawicę i na piłkę. Kiedyś grał w baseball, chociaż nie dlatego, że jakoś wybitnie go lubił, a dlatego, że nie chciał zostać wysłanym do gry w football na szkolnych zajęciach. Może nawet polubiłby grę bardziej, ale jakoś miłość do tego sportu szybko mu przeszła, kiedy fagas matki złamał mu nadgarstek. Dlatego popatrzył na tę piłkę, na tę rękawicę, a potem na Georga, zanim powiedział: - Oddałem ci listy. Po prostu nie pisz następnych. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 7:36 am | |
| - Rozumiem, ale przebyłeś taką drogę... Zostań? Odpocznij? Kiedy masz powrotny lot?- zapytał, bo nie chciał żeby Ira wychodził, ale też wiedział, że nie ma go jak zatrzymać. Nie ma żadnych praw, ale mimo wszystko jego obowiązkiem jest w jakiś sposób zadbać o niego. - Naprawdę możesz zostać, wszyscy chętnie cię poznają. - Ira w jakiś sposób miał tu swoje miejsce, nawet gdy go nie było fizycznie. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 8:14 am | |
| - Kiedy chcę. - To mozenie była prawda, ale nie wiedzial. Nie wiedzial nawet tego, co teraz zrobić. Czy powinien wrócić z powrotem do Camden, znajdując lot w tsmte rejony, czy może raczej powinien lecieć do Kalifornii? Markus pewnie jest zajęty i czułby się zobowiązany do spędzania z nim czasu, a to odbierałoby czas cennej nauki. Nie wiedzial, czy Markus by go tam chciał. Może lepiej będzie wrócić skąd przyleciał. Zmarnuje cały dzien, zeby znaleźć się w punkcie wyjścia... Tak, czasem robił zdecydowanie głupie rzeczy. Dobrze, że mial Markusa. To hamowało część z nich. Ale taksówkarz, który go tu przywiózł, pewnie nawet nie zdążył wrócić do miasta. - Nie chcę poznać twojej rodziny - powiedzial to w pelni szczerze. Nie obchodziła go. Nie byli jego rodziną i nia nie będą. Czuł pewność, kiedy o tym myślał. Mial juz rodzine i kazdy etat byl zajety. Bo mial Adamsow. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 9:06 am | |
| -Dobrze, nie mogę cię zatrzymać, nie mogę nic od ciebie wymagać, nie będę tego robić. Jednak zawsze, ale to zawsze, możesz tu wrócić. - chciał żeby Ira o tym wiedział. Przeszłości nie mieli, teraźniejszość jest jaka jest, ale... Nikt nie zna przyszłości. -Zawsze będziesz tu mile widziany. - nie wiedział, czy te zapewnienia coś pomogą, ale... Potrzebowal zapewnić. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 9:14 am | |
| - Ta, nie ma takiej potrzeby. - Ira wiedział, że może to niedojrzałe, a może w jakimś sensie okrutne czy jakkolwiek inaczej to nazwać, ale naprawdę mógł przeleciec pół Stanów tylko po to, żeby powiedzieć ojcu prosto w oczy, że go nie potrzebuje, i że nigdy już nie bedzie go potrzebował. Żeby nie zostawić mu nawet złudzeń. W takich chwilach jak nigdy czuł, że przypomina swoją matkę. Ale nie przejmował się tym. Po prostu wstał, a potem skierował sie do wyjścia, nawet nie oglądając się za siebie, chociaż korciło go zabranie zdjęcia z kominka, bo nie chciał, żeby tam było. Ale nie zrobil tego, po prostu wyszedł, zamykając za sobą drzwi. Nasunal okulary, wyciągnął telefon i postanawił zrobić maly spacer aż taksówka go nie zabierze. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 9:50 am | |
| Wstał i poszedł za Irą. - Podrzucić cię gdzieś? Zatrzymałeś się w hotelu?- wolałby sam podwieźć chłopaka, ale... Wiedział, że nie może się narzucać, choć właściwie to chyba to robił. -Pozwól mi choć tyle zrobić. - wiedział, że to nic nie zmieni, nic nie załatwi, ale... Po prostu za nim szedł. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 10:18 am | |
| - Nawet gdybym się zatrzymał, to i tak bym ci nie powiedział. - Ot tyle, nie zamierzał bardziej zagłębiać się w ten temat, bo nie mialo to dla niego sensu i znaczenia. Zamachał do przejeżdżającego pick-upa, a kiedy kierowca się zatrzymal, to zaproponował, że da sto dolców, jeśli podrzuci go do miasta, a dwieście, jeśli przy okazji nie porzuci go zamordowanego w krzakach. Może obecność Georga za jego plecami pomagała, może nie, nie obchodzilo go to. Gość się zgodził, więc wsiadł do środka. I tak zrobil dziś tak wiele głupich rzeczy, że Markus najchętniej by go za nie unosił. Jak tylko będzie miał czas na rozmowę. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 5:48 pm | |
| Mark nie wiedział, gdzie jest Ira i jakoś... Oczywiście martwił się, żeby był bezpieczny, ale jego nieobecność wcale go nie zdziwiła. Miał nadzieję, że ten po porządkach w domu obok przyjdzie do nich, do siebie, bo w końcu był jego zięciem, więc Ira miał prawo tu przebywać. Choć prędzej jego niechęć do tego była spodziewana, niż chęć. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 6:47 pm | |
| Kiedy ponownie postawił stopę w Camden, był już wyjątkowo późny wieczór. Zmarnował dosłownie cały dzień w podróży, właściwie nie spał poprzedniej nocy, praktycznie niczego nie jadł, ale i tak czuł się doskonale. Niemal jak nowonarodzony. Kiedy wrócił do domu, zobaczył, że wszystko było posprzątane na błysk, a rządy pudeł stały ustawione w pobliżu schodów. To znaczyło, że ojciec Markusa wpuścił ekipę sprzątającą do środka. Huh, nawet o tym nie pomyślał. Zupełnie wypadło mu to z głowy. To chyba źle... Ale no cóż. Spróbował raz jeszcze przedzwonić do Markusa, ale był to kolejny raz, kiedy nieszczególnie mu się to udało. Najpewniej Markus będzie mógł rozmawiać dopiero za kilka godzin, kiedy wróci do domu, żeby się przespać przed kolejnym wspaniałym dniem pełnym nauki... Nie, żeby był zazdrosny. Nie o naukę... No nie? Podszedł do pierwszego z brzegu pudła i po chwili wyjął z niego swoją starą rękawicę do baseballa. Nie używał jej od lat. I to... jakoś... sam nie wiedział, chyba po tym wszystkim, co dziś się wydarzyło to jakoś... Kiedy zobaczył ojca Markusa, który przyszedł najpewniej przyszedł sprawdzić, czy to on myszkuje po domu, to uniósł rękawicę i piłkę, żeby mu ją pokazać. - Porzucamy...? - spytał, nawet jeśli ten mógł go wziąć za głupka. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 7:01 pm | |
| Mark spojrzał zaskoczony na chłopka. -Możemy?- Odpowiedział bardziej pytaniem na pytanie. Oczywiście i z Markusem i z Marvinem rzucali piłką, grali w różne gry. -Jeżeli chcesz.- Pokiwał głową i podszedł bliżej. -Gdzie byłeś?- Zadał to pytanie z ciekawością, bez złości, czy jakiegoś opieprzania. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 7:42 pm | |
| - To... Po prostu wyskoczyło mi coś ważnego i myślałem, że zdążę się wyrobić - powiedział, kiedy wychodzili na zewnątrz. Nie uważał, żeby historia "poleciałem do Teksasu, żeby powiedzieć ojcu, że nie chcę go znać, a potem wróciłem do Nowego Jorku skąd tu przyjechałem" było czymś, co spodobałoby się ojcu Markusa. Dlatego wolał oszczędzić tego sobie i jemu. - Ale to nic poważnego. Teściu nie ma co się martwić - rzucił luźno. - Jutro będę wracał do Pasadeny. - I wreszcie będzie mieć Markusa nieco bliżej. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 7:56 pm | |
| -Kiedy mówisz, że nie mam się co martwić- uniósł jeden palec- kiedy nazywasz mnie teściem- nie miał nic, a nic przeciwko, ale Ira i tak nieczęsto to robił -to jednak zaczynam się martwić.- spojrzał na niego nieco wyczekująco, jakby chłopak miał mu tu teraz wszystko powiedzieć. -Ale jak będziesz z Markusem, to... Będę martwić się mniej.- Bo jednak dużo pokładał w synu i znał go. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 8:06 pm | |
| - Stwierdziłem, że znamy się na tyle długo, że dobrze będzie odejść od pan. - Czyż nie było w tym trochę racji? Znali się w końcu prawie sześć lat. No, pięć. Niewielka różnica. - No chyba, że mam mówić tato? - Zamiast cokolwiek odpowiadać, po prostu rzucił piłkę w stronę ojca Markusa. - Markus ma teraz... gorący okres. Ciężko złapać go przez telefon... i upilnować, żeby dobrze zjadł i spał. - Posłał ojcu Markusa mały uśmiech, no bo czy jednak martwienie się o Markusa ich nie łączyło najbardziej? No, oprócz Margie. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 8:10 pm | |
| -Możesz do mnie mówić tato, teściu, Mark... Jak jest ci wygodniej.- Nie może przecież chcieć, by ten zwracał się w jakiś sposób do niego, który Irze, by nie pasował. -Masz rację, nic tylko siedzi w tym labolatorium, więc dobrze, że jedziesz do niego.- Zgodził się z nim, gdy złapał piłkę i ją odrzucił. Może dawno tego nie robił, ale nie wychodzi się z takich rzeczy z wprawy. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 9:09 pm | |
| Nigdy nie był szczególnie wielkim fanem spędzania wolnego czasu na zabawach z piłką, ale... musiał przyznać, że było nawet miło. Zaskakująco. Może właśnie w jakiś sposób było to czymś, czego potrzebował. Zwłaszcza dzisiaj. Może to właśnie dlatego tym razem zgodził się zostać na noc u Adamsów. Udało mu się nawet chwilę porozmawiać z Markusem przed snem. Następnego dnia rano nawet zjadł śniadanie z ojcem Markusa, Anabeth i Margie. Choć głównie to z Margie, bo ta nie dawała mu spokoju aż do czasu, kiedy wsiadł do samochodu razem ze swoim szanownym teściem, kiedy ten postanowił podrzucić go na lotnisko. Tym razem miał lecieć prosto do LA, a potem skierować się do Pasadeny. To zapowiadało się na lepszą podróż niż jego ostatnia. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 9:20 pm | |
| Markus wiedział, że zaniedbuje Irę, ale miał nadzieję, że ten to zrozumie. W końcu sam miał swoją karierę muzyczną, trasy koncertowe, nagrywanie w studio, wywiady, to też były rzeczy, w których Markus nie brał udziału, a czekał. Mimo wszystko jednak wracał do domu z wyrzutami sumienia. Może zrezygnował z tego małego życia towarzyskiego, bo skoro zaniedbuje Irę, to nie będzie się z nikim innym spotykał, ale i tak... Wyrzuty były. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sob Kwi 06, 2024 10:29 pm | |
| Kiedy udało mu się dojechać do mieszkania, Markusa jeszcze nie było. Nie było to coś, co go szokowało, bo jednak wiedział, że Markus nie wróci do domu, dopóki nie skończy swojej części pracy. Albo dopóki nie zostanie wysłany do domu. Ale najważniejsze było to, że Markus był w tym szczęśliwy. To chyba było najważniejsze, tak? To wszystko go uszczęśliwiało, więc mógł odsunąć się na bok, żeby Markus mógł być szczęśliwy. Tak przecież powinno być, prawda? Markus mógł zrobić to dla niego, więc on mógł dla Markusa. Nawet jeśli czuł się z tym źle. To było przecież głupie. Prawda...? Zdecydowanie. Ale wrócił, spróbował jakoś się rozgościć, a potem zajął się przygotowywaniem czegoś na późny obiad, żeby Markus miał co zjeść, kiedy wróci. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Meet the Rutherford's | |
| |
| | | | Meet the Rutherford's | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |