|
| Meet the Rutherford's | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 2:50 pm | |
| Chyba pierwszy raz Markus ucieszył się na widok siostry. Jej trajkotanie o koleżankach wcale mu nie przeszkadzało i było cóż. Było swego rodzaju czymś odprężającym. No i pomagało mu uciekać przed babką, choć przed matką już nie. Zamienione z nią zdania były bardziej zadaniowe. Odnieść, weź, połóż, tak jakby tu wciąż mieszkał i wciąż był odpowiedzialny na wystrój świąteczny. Takie mieli chyba sprawiać pozory, a pozory najlepiej się sprawia jednak robiąc coś w temacie. Dlatego dał się wciągnąć w te ostatnie przygotowania, było to jednak też prostsze, niż się spodziewał. Jakiegoś rodzaju pozerstwo pasowało do tego domu. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 3:16 pm | |
| Wszystko zaczęło być jakoś... łatwiejsze, kiedy pojawili się goście. Po prostu naturalnie weszli w ten znany sobie teatr, który odgrywali za każdym razem, kiedy coś było nie do końca tak, a osoby trzecie miały się w tym nie orientować. To była złota zasada babki Marge, którą Mark doskonale pamiętał jeszcze z czasów, kiedy sam był dzieckiem. Zdawał sobie sprawę z tego, że to nie było dobre, ale tego wieczora był nawet wdzięczny za to, jak dobrzy byli w sztucznych uśmiechach. Starał się też nie być zbyt... nachalny w przypatrywaniu się Markusowi podczas jedzenia, ale rzucał jednak okiem na jego talerz. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 3:24 pm | |
| Markus lawirował pomiędzy jedzeniem a niejedzeniem. Widział, że ubrania były luźniejsze, ale wiadomości, które dostawał sprawiały, że nie wierzył w to co widzi. To było niezrozumiałe, że jego ścisły umysł wpadał w takie pułapki, ale ... Tak już miał. Starał się odpowiadać na wszystkie pytania, a na te o szkołę to starał się tak odpowiedzieć, żeby nie było wiadomo, że zmienił szkołę. To było straszne, w końcu nie miał czego się wstydzić, a jednak musiał to robić. Tak się czuł. Dlatego tak pilnował tego co je, nad tym panował. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 5:14 pm | |
| Kolację udało się wszystkim przeżyć bez żadnych uszczerbków i niedługo później mogli przejść do wręczania sobie podarków. Melody sama zgłosiła się do rozdawania prezentów kolejnym członkom rodziny. Sama nawet zrobiła prezent Markusowi, dając mu puzzle z motywem i kształtem księżyca, bo udało jej się takie znaleźć, kiedy ostatnio była z mamą na zakupach. Kilka kolejnych prezentów trafiało do innych członków rodziny, aż znów przyszła kolej na Markusa. Tym razem z prezentem od babci... - To pomoże ci w odkryciu najlepszej drogi. To będzie wspaniały wyjazd - powiedziała babka Marge, kiedy Markus otrzymał płaską, prostokątną paczuszkę, w której po otwarciu można było dostrzec kilka książek i zestaw broszur. Wyglądało to jak zaproszenie na obóz naukowy. Przynajmniej Mark zakładał, że było to związane z jakimś obozem naukowym, bo niedawno rozmawiali z Marthą o tym, że mogliby zorganizować dla Markusa wakacyjny wyjazd do Houston, gdzie organizowano obozy astronomiczne skupionej w głównej mierze na potencjalnych przyszłych naukowcach i kosmonautach. Przez chwilę poczuł nawet zadowolenie, myśląc o tym, że najwyraźniej babka Marge postanowiła jakoś zażegnać konflikt z Markusem, prezentując mu coś takiego. Przez chwilę, bo do momentu, w którym na kolorowej, barwnej broszurze, którą dostrzegł zerkając przez ramię Markusa, odczytał slogan Pray the gay away i logo NARTH. Pocieszające było w tym jedynie to, że kiedy Mark spojrzał na Marthę, ta była równie zszokowana tym... podarkiem. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 5:19 pm | |
| -To...- Markus patrzył na slogan wyjazdu i mimo wszystko niedowierzał. Spojrzał na babkę, która miała ten zadowolony uśmiech na twarzy, minę poczciwej, kochającej babci. -Najbardziej nieudany prezent, który dostałem. Mam nadzieję, że będziesz mogła go zwrócić. - Schował wszystko do pudełka i wyciągnął rękę do babki, która walczyła chyba z jakimś wybuchem, bo mina jej drgała. Powiedział to przy wszystkich, ale nikomu prezentu nie pokazał. -Za to twój jest cudowny, powieszę w pokoju.- uśmiechnął się do Melody. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 6:46 pm | |
| - Porozmawiamy później o tym, że babcia zdecydowanie nie powinna robić ci takich... prezentów. - Mark zabrał ten... prezent od Markusa, robiąc to może nieco nazbyt... energicznie, zwłaszcza jak na siebie, ale... tak, to zdecydowanie było coś, co będą musieli sobie omówić. Dosadnie. - Jakby miał rzeżączkę, to też byś się wzbraniał przed leczeniem? - rzuciła babka, najwyraźniej na tyle oburzona zachowaniem Markusa Marka, który śmiał się w tej sprawie przeciwstawić, że na chwilę zapomniała o tym, że pewnych rzeczy nie powinno się przecież mówić przy gościach. Zwłaszcza według niej. - Może mieć... - Tyle było jeszcze słychać, że dodała pod nosem. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 6:50 pm | |
| Markus otworzył usta i je zamknął. Kompletnie nie wiedział, co ma w tym momencie powiedzieć, widząc, że reszta rodziny mu się przygląda. -Jestem zdrowy, na ciele, na umyśle.- To co ona sugerowała, to było podkreśleniem tego, dlaczego on nie mógł z nią mieszkać. -Melody, dla ciebie jest coś fajnego ode mnie.- odezwał się do siostry, by wzięła się za prezenty. Jej kupił paletkę z cieniami i błyszczykami. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 7:16 pm | |
| Melody wyjęła spod choinki prezent z odpowiednią karteczką, a potem jeszcze na moment przysunęła się bliżej Markusa, żeby odpowiednio konspiracyjnym szeptem zadać mu pytanie: - A co to jest rzeżączka? - W końcu miała osiem lat, a Markus miał czternaście, a do tego był taki mądry, że musiał to wiedzieć. Ale jakoś nie bardzo chciał chyba o tym mówić, dlatego nie ciągnęła tematu, a po prostu zajęła się rozpakowywaniem prezentów. Skończyli wieczór znacznie szybciej niż było to planowane i można było odczuć, że w powietrzu zdecydowanie pojawiło się napięcie. Nikt więc raczej nie dziwił się temu, że siostry Marthy wolały ewakuować się z miejsca potencjalnego wybuchu. Kiedy nadszedł wieczór, Mark poprosił dzieciaki, żeby poszły na górę i zajęły się prezentami. Markusa także, prosząc go o to, żeby pomógł Melody w sprawdzeniu, jak działa jej blinger do włosów. Melody bywała tak roztrzepana, że to przecież była słuszna prośba. A Sam chciał porozmawiać sobie ze swoją matką. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 7:33 pm | |
| Był nawet tak dobrym starszym bratem, że pozwolił Melody na zabawę jego włosami. Nic się przecież nie stanie, nikt go nie zobaczy. Myślał, że przez to, że zajmie się nią to jakoś nie będzie myślał o tym, co dzieje się na dole. -Poczekasz? Przyniosę nam po ciastku.- uśmiechnął się do siostry znalawszy pretekst, by wyjść z pokoju i zejść na dół. Oczywiście po cichu i oczywiście omijając trzeszczące stopnie. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 8:33 pm | |
| Mark nigdy nie był konfliktowym mężczyzną i nauczony doświadczeniem zarówno życiowym, jak i zawodowym zawsze starał się rozwiązywać wszelkie spory jak najbardziej polubownie i bez podnoszenia głosu. Ale chyba nawet on miał pod tym względem swoje granice. Nie potrafił i nawet nie chciał próbować zrozumieć tego, co tak właściwie siedziało w głowie jego matki. To, czymkolwiek Marge próbowała się bronić, było równie niedorzeczne, co absolutnie niedopuszczalne dla kogoś, kto chciał brać jakkolwiek czynny udział w wychowaniu kogokolwiek. A zwłaszcza tak wrażliwego dziecka, jakim Markus nadal był. - To nie jest Bernard! - podniósł głos, nie mogąc zdawać sobie sprawy z tego, że Markus schodzi na dół. - Nawet nie waż się wspominać imienia tego... człowieka! - Babka Markusa niemalże się zapowietrzyła. - Cokolwiek ojciec zawinił, cokolwiek jest ci winien, to nie jest Markus! - To przecież było oczywiste, bardziej oczywiste niż cokolwiek, nawet jeśli byli do siebie podobni. - I nawet nie myśl, że dłużej pozwolę na to, żeby którakolwiek z was dalej go krzywdziła! Umyślnie lub nie - dodał nieco spokojniej, kiedy wspomniał w ten sposób o Marthcie. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 8:57 pm | |
| Markus wiedział, że nie powinno się podsłuchiwać, ale nie był aż tak idealnym dzieckiem, by się wycofać. Stanął przy ścianie, by nie być słyszanym. Chciał się odezwać, zapytać kto to jest Bernard i dlaczego on miałby być taki jak on w domysłach babki? Bernard... Jego dziadek... On był gejem? Markus wiedział, że często geje żenili się, że się... Leczyli. Może dlatego babka go nienawidzi, bo przypomina jej męża, zmarłego. Nigdy nie rozmawiali o dziadku, wiedział, że był, ale zawsze był bezimiennym duchem, dopiero teraz dostał imię. A przynajmniej w głowie Markusa. Miał dziadka geja. To było... Dziwnie było czuć się z kimś zmarłym blisko, ale jakoś tak się poczuł. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 9:37 pm | |
| Ta dyskusja trwała jeszcze przez dłuższą chwilę. Marge nadal próbowała bronić swojej decyzji, argumentując to tym, że jeśli Markus teraz nie spróbuje tego leczyć i zrobić z tym porządku, to będzie chorym i nieszczęśliwym człowiekiem do końca swojego życia, bo co miałby takiego osiągnąć, kiedy będzie się poddawał temu zboczeniu? Albo zniszczy innym ludziom życie, dokładnie tak, jak ten przeklęty, pożal się Boże, Bernard Adams. Ten człowiek od lat był dla nich wszystkich martwy i tak miało zostać. Pederasta sam zadecydował i nie zamierzała pozwolić na to, żeby jej wnuk miał teraz cierpieć przez jego zboczenia, którymi go zaraził! Mark naprawdę nie miał na to wszystko słów. Znaczy, tak naprawdę miał ich całkiem sporo, ale większości zdecydowanie nie wypadało wypowiadać na głos. Dlatego jedynie kazał matce zamilknąć i zastanowić się nad tym, czy kiedykolwiek chce mieć kontakt z wnukiem, z jakimikolwiek wnukami, bo ma zapamiętać, że to nadal jego dom. A Marthcie życzył tego, żeby wreszcie przejrzała na oczy, zanim jej dalsza zgoda w milczeniu na wszystko, co wymyśla jej teściowa, doprowadzi do prawdziwej tragedii. A potem po prosu wyszedł, żeby skierować się na górę, nie spodziewając się tego, że spotka się z Markusem w połowie tej drogi. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Nie Lip 30, 2023 10:13 pm | |
| -Idę wziąć ciastka dla siebie i Melody. - od razu się pierwszy odezwał. Nie przejmował się ani tym, że zapewne jest blady, ani tym, że włosy miał zrobione przez młodszą siostrę. -Idziesz do nas?- zapytał, bo przecież Mark może chcieć spędzić czas że swoimi dziećmi. Nie chciał teraz pytać o dziadka, ani o to, czy ten jednak przypadkiem gdzieś nie żyje. Słyszał rozmowę, słyszał jak ojciec wziął jego stronę. Dlatego Markus nie będzie robić scen, nie będzie prosić, by wracali. Byli tu w końcu Melody i Marvin. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 1:01 pm | |
| Przez chwilę po prostu patrzył na Markusa, zanim skinął mu głową, uśmiechając się lekko. Wiedział, że Markus słyszał przynajmniej część rozmowy, to było widoczne, ale nie był pewien, czy chcą dalej poruszać ten temat właśnie teraz. - Miałem ochotę zagrać z wami w Monopoly. - To była niemalże tradycja, nie chciał z niej rezygnować. - Idź zawołaj brata, a ja przyniosę ciastka i kakao, co ty na to? - zaproponował, bo jednak wolał, żeby Markus w najbliższym czasie nie musiał schodzić na dół. . | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 1:21 pm | |
| Powoli skinął głową i spojrzał w stronę kuchni. Nikt z niej nie wychodził, a on... Chyba jednak nie chciał tam wejść. -Poproszę kakao z cynamonem. - w końcu uśmiechną się do ojca i wrócił na schody, by wejść na górę. Poszedł do pokoju brata, który już bawił się swoimi prezentami i poprosił go, by poszedł z nim do Melody na granie w Monopoly. Marvin nie marudził, pewnie tęsknił za ojcem i dlatego tak szybko się pozbierał. W pokoju siostry dał jej dokończyć ozdabianie włosów, a z Marcinem grali w papier, kamień nożyce. Tak ich zastał Mark. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 2:14 pm | |
| Mark musiał przyznać, że uszczęśliwiały go takie drobnostki, jak to, że Markus miał ochotę na kakao, chciał zjeść coś słodkiego i wciąż czuł się na tyle dobrze, żeby spędzać czas na zabawach z rodzeństwem. To było... pokrzepiające. Martwił się o Markusa, ale jednocześnie martwił się o bliźniaki. Coraz bardziej, zważywszy na sytuację. Dlatego właśnie oznajmił Markusowi i bliźniakom, że tydzień przerwy świątecznej spędzą wszyscy razem. Kilka dni w Camden, a na weekend gdzieś wyjadą. O to się postara. Chciał, żeby dzieciaki wiedziały, że nadal wszystkie są dla niego równie ważne. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 2:26 pm | |
| Markus może miał stonowaną radość w porównaniu do rodzeństwa, ale to się działo przez to, co usłyszał. Melody o Marvin byli za mali na to wszystko, ale pewne rzeczy i ich uszom się poobijało. -Babcia mówiła, że jak się wyleczysz to wyzdrowiejesz i będziesz mógł wrócić. - Marvin znalazł się na rundę w więzieniu. -Jak nie będziesz już mieć rzeżączki?- Melody podchwyciła temat. -Tato, ty też masz?- zapytała ojca. To Markus był chory, ale i taty nie było. -Tata jest szeryfem, więc musi być zdrowym. - bliźniak tego był pewien. -Ja też jestem zdrowy. - Markus nie chciał o tym rozmawiać z dziećmi, bo były dziećmi. -To dobrze, nie chce żebyś nas zaraził, chce spędzić z wami wolne i móc się bawić. - Melody nie lubiła chorować. A tym bardziej na rzeczy, których nie znała. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 5:14 pm | |
| - Markus jest całkowicie zdrowy - zapewnił, rzucając kostką. Tego był bardziej niż pewien. Markus był zdrowy i to pod każdym względem. Nawet jeśli miewał problemy. Ale to niczego nie definiowało. - I absolutnie nigdy nie miał rzeżączki. - Wolał to dodać, bo jednak dobrze wiedział, że co najmniej jedno z bliźniaków mogło później to googlować. - Waszej babci czasem zdarza się coś pomieszać. Musicie jej to wybaczyć ze względu na jej wiek. - Nawet jeśli miał wewnętrzną ochotę powiedzieć, że to najwyraźniej ich babka była chora z duszonej w sobie nienawiści, to wiedział, że nie powinien i nie mógł tego mówić. Nie na tym to polegało. - Wy sobie odpoczniecie, ona też i wszystko będzie dobrze. - Posłał siedzącej naprzeciwko Melody lekki uśmiech. - Nikt nie zachoruje, więc będziecie mogli się bawić. Zabiorę was na narty. - Czekała ich mała wyprawa do Minnesoty, gdzie może i nie było największych torów do jazdy w kraju, ale jednak i tak jechali tam z dziećmi. A do tego czekały na nich wspaniałe krajobrazy tamtejszych jezior, lodowiska i może łowienie w przerębli, jeśli uda się przekonać do tego Markusa i zaaranżować bliźniakom zajęcie na krótki czas... | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 5:29 pm | |
| Markus uśmiechnął się do ojca, bo był wdzięczny za jego wsparcie. Cieszył się, że w jego oczach zawsze był normalny, zdrowy. Zawsze był jego synem. Dlatego postanowił, że tak jak ojciec go wspierał, on zamierzał odwdzięczyć się tym samym... Za to babka Iry przyglądała mu się znad talerza, nie mieli typowej świątecznej kolacji. Nie mogła jeść wszystkiego, więc chyba te ich niepraktykowanie było teraz bardzo pomocne. -I jak tam w szkole?- zapytała, bo o to jak w domu chyba lepiej nie było pytać. Wiedziała jak bywało, spodziewała się przez to jak może bywać. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 7:31 pm | |
| Pomógł babce w przygotowaniu kolacji, starając się wyręczać ją we wszystkim na tyle, na ile mógł. I na ile mu pozwalała, bo jednak babka to nadal babka. Ale czuł się dobrze z pomaganiem nawet nie przez to, że chciał wyręczać ją w chorobie, a po prostu z faktem, że zawsze lubił to robić. To było w końcu takie... rodzinne. Dlatego dawał sobie wmusić cokolwiek tylko babka chciała. Nawet mięso. Dlatego dłubał w talerzu trochę bardziej niż zwykle, ale jadł. - Dobrze. - Nawet nie kłamał ani nie koloryzował. - Bywam tam nawet często... - Domyślał się, że przynajmniej częściowo właśnie o to jej chodziło. W końcu na odległość trudniej go pod tym względem dopilnować. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 8:20 pm | |
| Przyglądała się Irze, sama nie wiedziała, czy jest jej bardziej jak wnuk, czy syn... Nie wiedziała, czy jakoś relacja z nim miała wynagrodzić relację z Susan. Oczywiście, wiedziała, że nie wolno przelewać emocji, czy wciągać w coś osoby trzecie. Ira jednak był jej bliski, chciała dla niego jak najlepiej i wiedziała, że przez pewne braki jej relacji z Susan, on ma je ze swoją matką takie a nie inne. -Och, co to za miła odmiana?- Zapytała niemalże konspiracyjnym tonem. Może jakaś dziewczyna, albo... Chłopak? Jakoś wizja Iry z chłopakiem nie gryzła jej się. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 9:57 pm | |
| Wzruszył lekko ramionami, niby tak od niechcenia. Po prostu jakoś tak... Okej, nigdy jakoś nie ukrywał przed babką tego, jaki jest. Jasne, niczego może nie mówił wprost, ale nie czuł potrzeby w zaprzeczaniu, jeśli o coś pytała. Chociaż w sumie chyba nie musiała pytać, bo znała go zbyt dobrze. I zbyt często będąc u niej przechadzał się w tym różowym, dzierganym swetrze. Jak teraz. Zdecydowanie wyglądał w nim aż przesadnie hetero... - Nasz nowy sąsiad, wiesz, Markus... - Wspomniał o nim już wcześniej, choć dość przelotnie, bo skakał z jednego tematu na drugi. - Jakoś mnie trochę w tym... motywuje. - Sam nie wiedział dlaczego. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Pon Lip 31, 2023 10:09 pm | |
| -Ten syn policjanta?- cieszyło ją to, że nowy szeryf zamieszkał dom obok. Miała nadzieję, że to jakoś uspokoi Susan, odgoni od niej osoby z marginesu. Miała nadzieję, że Ira będzie bezpieczniejszy dzięki temu. Jeżeli więc jeszcze zaprzyjaźnił się z synem policjanta, to... Chyba jest dobrze? -Na tyle co powiedziałeś, to chyba miły chłopak?- uśmiechnęła się w ten sposób, w jaki tylko babcie potrafiły. -A chodzenie do szkoły, krzywdy ci nie zrobi. - no tego była pewna, to się jeszcze na korzyść Irze obróci. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Sie 01, 2023 9:07 am | |
| Skinął głową, że tak, to o tego syna policjanta chodziło. Nawet jeśli ostatnią rzeczą w charakterystyce Markusa, którą miałby napisać, byłoby to, że jest synem policjanta. To było w końcu w nim najmniej ważne, no nie? Właściwie to była ta rzecz, którą mógłby się zgodzić, żeby w nim zmienić. Reszta była okej. - Bardzo miły. - Wiedział, że dla większości ludzi nie byłoby to jakiś życiowy komplement, ale jednak nie znał zbyt wielu naprawdę szczerze miłych ludzi, a Markus zdecydowanie taki był. Więc to było naprawdę coś. - Ale wiele pożytku też nie przyniesie. - Może chodzenie tam nie szkodziło, no ale nawet jakby przestał, to co by to niby zmieniło? I tak niczego sensownego w życiu nie zrobi. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Sie 01, 2023 10:35 am | |
| -Mam nadzieję, że kiedyś go poznam. - powiedziała to całkiem szczerze. To był taki przyjaciel, którego się życzyło wnukom. No i była ciekawa twarzy, która zmieniała w jakiś sposób jej Irę. -Przyniesie, zobaczysz. Teraz ci się wydaje, że nie, ale później będziesz wdzięczny. - miała nadzieję, że nawet szkoła w Camden potrafi jakoś ukierunkować dzieciaki, a jak nie, to że one będą mieć w swoim życiu takich markusów i oni będą ich ciągnąć ku górze. - Jak myślisz, co Markus chciałby w życiu robić?- zapytała, by mieć jakiś przykład. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Meet the Rutherford's | |
| |
| | | | Meet the Rutherford's | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |