|
| Meet the Rutherford's | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 5:28 pm | |
| -Mój chłoptaś wrócił, syn marnotrawny. No chodź do mamusi.- Wyciągnęłą ku Irze ręce. Była wkurwiona, bo dom wyglądał jakby go bogowie opuścili. Wszystko było usyfione, nie było gdzie kreski sobie wysypać. U cholernych Adamsów było za to pięknie i już miała iść do nich z opieprzem, że skoro Margie mają pod opieką, to kurwa jej trawnik też mogliby przyciąć. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 6:08 pm | |
| - Skąd ty masz mój adres, do cholery? - To może nie były pierwsze słowa, jakie powinien skierować do matki po tym, jak nie widział jej... no, będzie chyba z ponad rok. Właściwie to prawie półtorej. Ale to zdecydowanie było coś, co pierwsze nasunęło mu się na myśl, bo kiedy Susan wyfrunęła sobie w świat, on wciąż nie był jeszcze nawet pełnoletni... A dziś miał dziewiętnaste urodziny. Więc... no cóż. Nawet nie mógł jej nazwać matką roku, bo rok przegapiła... - Co tu robisz? - To było drugie oczywiste pytanie, które zadał, kiedy starał się ominąć ją łukiem, żeby podejść do drzwi i móc je otworzyć. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 6:14 pm | |
| -Popytałam, myślisz, że takiego szczeniaka puściłabym z oczu?- Wsparła się pod boki. -Odwiedzam swoje dziecko, które wychowałam, karmiłam, a te nawet trawnika nie jest w stanie skosić. Co to za burdel koło domu? Zarabiasz i nie ma kto kosić? Już gwiazdorzysz?- Z miłej już zrobiła się niemiła. Nawet zapomniała, że miłą miała być. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 6:22 pm | |
| Spojrzał na matkę jak na wariatkę... czyli w całkiem normalny sposób. Odkąd sporo ją przerósł robił to coraz częściej, bo mógł dosłownie patrzeć na nią z góry, kiedy to robił. Chciał zapytać, czy ona w ogóle pamięta, że ma jeszcze drugiego szczeniaka, ale to sobie podarował. Inne komentarze tez, bo naprawdę... nie miał ochoty. - Przestań chrzanić - poprosił i to nawet uprzejmie. Aż sam siebie nie poznawał. - Twój wspaniały dom poszedł pod młotek, bo jakbyś zapomniała, zostawiłaś go dobre półtora roku temu i jakoś rachunki i cała reszta same się nie płaciły. - A on miał to gdzieś. Miał siedemnaście lat i rocznego dzieciaka do ogarnięcia. To nie było takie łatwe i to nawet z pomocą Adamsów. Otworzył drzwi i wszedł do środka, jakoś nie czekając, żeby przepuścić matkę przodem. - Gadaj, czego chcesz. - Albo trzaśnie drzwiami tak, że ta się zachwieje na tych swoich obcasach. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 6:39 pm | |
| -Masz mi oddać kasę. Za dom i za te twoje gwiazdorzenie. Myślisz, że dalej będziesz idolem, jak pójdę do mediów, olał matkę, nie wsparł. Siostrę zostawił u sąsiada.- No dobrze, to ona zostawiła małą, ale kogo to obchodzi? Będzie płakać, będzie biadolić, a ten szczeniak przestanie być gwiazdą. -Do tego pedał, więc może brak siostry będzie ci wybaczony.- sięgnęła po papierosy, bo coś ciśnienie jej spadało. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 7:51 pm | |
| Patrzył na nią bez krzty poruszenia czy zainteresowania, trzymając dłoń na drzwiach, kiedy siłował się sam ze sobą, żeby nimi nie trzasnąć. Albo na tyle dojrzał, że nie chciał się wdawać z nią w sprzeczki, albo miał wszystko już tak bardzo gdzieś, że nic go nie ruszało. - Okej, ustaliliśmy, że ja jestem pedałem, a ty szmatą. - A przynajmniej on teraz to ustalił. - Przedstawiliśmy się sobie, więc czego chcesz? Tak w skrócie. - Teraz jakoś nie nie wsłuchiwał. - Bo nie dam ci kasy na dom... - No aż parsknął, kiedy to mówił. Jakoś nie został milionerem w kilka tygodni. Co raczej widać było po pobliskiej okolicy i wyglądzie domu. - Mogę dać ci kasę na motel. - Tyle mógł zrobić z dobroci serca. A raczej, żeby się jej pozbyć. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 7:57 pm | |
| -Mały gnojek.- Wyciągnęła jednak rękę, bo może wynająć taniej pokój, a resztę po prostu wyda na alkohol. Na dragi raczej nie będzie ją tu stać. -Zobaczysz, że będziesz mi wyskakiwać z kasy, po nic cię nie rodziłam. Pasożycie.- Wcale o sobie tak nie myślała, że chce żerować na dziecku. Uważała to, że jest to jedyna słuszna droga, w końcu urodziła go, utrzymywała, żarcie było, woda była. Niech oddaje jej. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 8:44 pm | |
| - Albo wiesz co...? - spytał choć bardziej samego siebie niż ją. - Po dłuższym przemyśleniu... Tam jest most. - Przyjaźnie wskazał jej kierunek, zanim po prostu wsunął się do środka i trzasnął drzwiami. I wiedział, że powinien to właśnie tak zostawić, na tym skończyć. Olać matkę i pójść na górę. Ale najwyraźniej był jednak za dobrze wychowany. Przez babkę. I przez samego siebie. Przez matkę na pewno nie, bo chociaż wiedział, że ona wykopałaby go w środku nocy z domu pod koniec cholernego listopada, to on jednak nie był aż tak... nie wiedział, jak to nazwać... nieczuły? Ta, chyba pasowało. Albo po prostu Markus go przy sobie za dobrze odchował. Dlatego po chwili otworzył drzwi. - Wchodź - rzucił do niej krótko. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 9:30 pm | |
| Już miała zacząć walić w drzwi, ale te zostały otwarte. -Jest twój kochaś? Może on trzyma twoją kasę, bo przewaliłbyś ją na pierdoły.- Weszła do środa oczywiście z komentarzem. Jednak rozejrzała się, bo przecież po umeblowaniu można stwiedzić jak się wiedzie. Spodziewała się włożonej kupy hajsu, a zobaczyła... Nic godnego pozazdroszczenia. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 9:53 pm | |
| Cóż, może dorobili się mebli, bo ich salon nawet wyglądał jak salon, a w kuchni to nawet mieli stół, ale na tym jednak skończyły się te ich wielkie szaleństwa. Jakoś nie został opływającym w złoto milionerem, bo nawet jeśli dostawali kasę, mieli ważniejsze rzeczy, w które należało inwestować. Choćby instrumenty. Cholerna profesjonalna perkusja potrafiła kosztować nawet kilkadziesiąt kawałków... Poszedł na górę, wyciągnął pieniądze i wrócił z nimi na dół. Odliczył i podał je matce bez słowa. Znaczy, prawie, bo jednak dodał: - Cokolwiek łykasz, bierz tego mniej. Robisz się od tego brzydka. - Posłał matce przemiły uśmiech. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 10:14 pm | |
| -Spójrz do lustra, jesteś gejem zapewne przez to, że wciąż wyglądasz jak dziewczyna. Moje geny. - poklepała go po policzku. -Nie myśl, że to mi wystarczy. Masz kasę, więc jeśli nie chcesz zrozpaczonej matki w mediach, to lepiej płać. - zagroziła mu ponownie. -Smarkula jak się miewa? Pewnie stęskniła się za matką... - nie omieszka i jej wykorzystać, jeżeli przyjdzie jej wyciągać kasę. Powinna ją od tego szczyla dostawać, bez zbędnych komplikacji. -Będziemy w kontakcie. - jeszcze może skończyć do baru, wie gdzie Ira mieszka, wie gdzie trafić do mediów. -Ładne zdjęcia z tym kochasiem miałeś. - No i wie jak się kochaś nazywa. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 10:34 pm | |
| - Ta... - rzucił tylko krótko, wsuwając dłonie do kieszeni skórzanej kurtki, którą miał na sobie. - Idź do mediów, a ja pójdę na komendę. - Uśmiechnął się lekko. Znał nawet takiego jednego gliniarza na całkiem wysokim stołku. Przemoc domowa, porzucenie dziecka, zostawienie dziecka pod opieką nieletniego, opieka nad dzieckiem pod wpływem... A to nawet nie były te rzeczy, za które mogli ją przymknąć w najlepszym wypadku na leczeniu. A jak zacznie rozpowiadać, jak to mu źle było, to może na tym jeszcze lepiej wyjść. W końcu media kochały łzawe historyjki. - Idź poszukaj sobie jakiegoś kochasia. Może znajdziesz desperata z niskimi standardami. - Złapał matkę za ramię, nad łokciem, nie przejmując się tym, że może robi to za mocno, a potem po prostu wyprowadził ją z powrotem na ganek. I znowu trzasnął drzwiami, tym razem je zamykając. Jeśli czegoś się nauczył przy swojej matce to tego, że odkąd ją przerósł nie była już dla niego taka straszna. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Lut 20, 2024 10:50 pm | |
| - Gówniarzu, spodziewaj się rano burzy w mediach. - krzyknęła po drugiej stronie drzwi, które kopnęła. Niech sobie nie myśli, że może jej czymkolwiek grozić! Nic nie będzie w stanie jej udowodnić, na nic nie mieli dowodów. Słowo przeciwko słowu, a pójście na komendę tylko poprzez jej narrację okropnego syna, który nie potrafi docenić matki, który nie potrafi poradzić sobie z pieniędzmi, sławą, orientacją. Jeszcze ją zapamięta! Ale najpierw bar. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 1:08 pm | |
| *** Pan Martin, choć teraz to już bardziej Frank Martin, bo poprosił Markusa, żeby mówił mu po imieniu, spotkał się z nim w przerwie na lunch podczas zajęć. Popytał trochę i wiedział, gdzie go znaleźć, i wyjaśnił, że był w Pasadenie z okazji targów naukowych i nie mógł odpuścić sobie odwiedzin. Był tutaj, bo był nie tylko nauczycielem, ale sam wciąż zaocznie studiował, więc były wydarzenia naukowe, których nie chciał sobie odpuszczać. Nie chciał też odpuszczać odwiedzin Markusa, bo w końcu duma go rozpierała przez to, że odwiedzał do na Caltechu. Wręczył mu też prezent. Spóźniony prezent urodzinowy albo wczesny świąteczny, zależy, jak Markus wolał go dostrzegać. Sweter, oczywiście. A później zaproponował, żeby spotkali się na kawę i porozmawiali, kiedy Markus skończy zajęcia.
| |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 1:43 pm | |
| Markus widząc sweter oczywiście uśmiechnął się szeroko. Było to takie... Typowe dla pana Martina. Franka, w końcu miał mówić mu po imieniu, więc powinien też tak o nim myśleć. Na zajęcia ubrał sweter i musiał przyznać, że był do niego dobrze dobrany. Zrobił sobie zdjęcie, by móc wysłać je Irze. Czuł fajną ekscytację, że może się spotkać z byłym nauczycielem, więc szybko się zebrał i pobiegł niemalże do kawiarni. Był przed czasem, a gdy ujrzał pana... Franka w tym samym swetrze, zamiast się zawstydzić to się roześmiał. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 4:35 pm | |
| Zareagował tak samo jak Markus, bo śmiech wydał się najwłaściwszą reakcją na te ich identyczne błękitne swetry. - Nie przypuszczałem, że zdecydujesz się go dziś założyć - wyjaśnił to, że sam również założył swój. - Musiałem upewnić się, że to, co ci sprezentuję, będzie miało moją należytą rekomendację. - W końcu Markus zasługiwał na to, żeby dać mu w prezencie to, co najlepsze. Zwłaszcza, że sprezentował mu sweter, który był identyczny jak ten, który sam lubił nosić. Więc to było niemalże tak, jakby Markus nosił jego sweter. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 6:26 pm | |
| -Jest doskonały, faktura, kolor, naprawdę dziękuję.- Nie myślał o tym prezencie jakoś negatywnie, bo przecież sam paFrankowi kupił w Niemczech sweter. Można by niemalże rzec, że są kwita, choć przecież... Frank wiele dla niego zrobił i wiele ryzykował. -Zatem nie mogłem go dziś nie założyć.- Usiadł na przeciw mężczyzny. -Mam nadzieję, że pozwolisz mi postawić sobie tę kawę. Będzie mi miło.- Będzie się czuć w miarę jak równy z równym. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 8:07 pm | |
| - Tylko taki był akceptowalny. - Nie mógłby w końcu dać Markusowi czegoś niedoskonałego. Nie mógłby do tego dopuścić, bo to byłoby niemalże niewłaściwe. - Cieszę się, że ci się podoba. Świetnie w nim wyglądasz - pochwalił szczerze, przesuwając spojrzeniem po Markusie, żeby należycie ocenić to, jak sweter się na nim układa. - Nie będę oponować, jeśli później pozwolisz mi się odwdzięczyć. - Równowaga musiała zostać zachowana, prawda?
| |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 8:41 pm | |
| -Dziękuję, nie mogę nie zauważyć i nie powiedzieć, że ty w swoim również.- Nieco się zarumienił, ale po prostu przejście na 'ty' z panem Martinem, to już było jakieś wydarzenie, a siedzenie z nim i rozmawianie jak się wygląda w swetrach - niemalże abstrakcyjne. -Dobrze, możemy tak się umówić.- Zgodził się, choć przecież miał świadomość, że do następnej kawy z Frankiem może być daleko... | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 9:25 pm | |
| Cóż, nie trzeba było czekać, żeby kupić drugą kawę. A później trzecią, choć zdecydowali się jednak na herbatę. Nie można pić zbyt wiele kofeiny w popołudniowej porze, a herbata zawierała jej znacząco mniej. To było rozsądne. Markus był rozsądny, wciąż znacznie bardziej dojrzały niż było to typowe w jego wieku. Zawsze taki był. I jak zawsze rozmawiało im się miło. Bez problemu odnaleźli wspólny język, choć tematy wykroczyły daleko poza fizykę. Rozmawiali tak długo, że nim się obejrzeli, zaczynała zbliżać się godzina zamknięcia kawiarni, do której się wybrali. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 9:31 pm | |
| -Przepraszam, że tak ciebie zagadałem.- Chyba potrzebował z kimś porozmawiać, w czasie gdy Ira był cicho. Z kimś, kogo znał, komu ufał i choć do tej grupy osób zaczynał należeć Leo, to jednak Frank... Frank był jego ulubionym nauczycielem, przykładem. Dlatego chyba tak prosto mu było z nim rozmawiać. -Z pewnością masz rzeczy, które powinieneś zrobić, nie mogę cię dłużej zagadywać.- uśmiechnął się do niego przepraszająco. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 9:49 pm | |
| - To żaden problem - zapewnił, posyłając Markusowi uśmiech. - Jestem skłonny wysnuć teorię, że obaj uważamy to za miło spędzony czas wart odrobiny zagadania. - On zdecydowanie tak to postrzegał. I wiedział, że Markus również, bo ten upewniał go w tych myślach swoim zachowaniem. Nie był w tym odczuciu wyobcowany. - Co ty na to, żebym potowarzyszył ci w drodze powrotnej? - spytał, pozwalając sobie założyć, że Markus najpewniej będzie wracał do akademika. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 10:01 pm | |
| -Wiesz...- Przygryzł nieco usta. -Kevin wciąż mieszka na kampusie, także choć nie jesteśmy sąsiadami, to jednak... Może gdzieś krążyć w pobliżu.- A skoro były w internecie jego zdjęcia z Irą, to podejrzewał, że Kevin ma go na oku. Miał nadzieje, że teraz go nie było w pobliżu, bo tak dobrze mu się rozmawiało z Frankiem, że zapomniał rozglądać się. -Nie wiem, czy to dobry pomysł, choć miło by było móc przedłużyć rozmowę.- przyznał zgodnie z prawdą. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 10:14 pm | |
| - Nie jesteś już moim uczniem - przypomniał. - Więc nic nas nie ogranicza. - A czy to nie było najważniejsze? Markus był już dorosłym mężczyzną, który nie musiał przejmować się tym, co powie szkolna kadra. A on nie musiał się tym martwić, bo już nie uczył Markusa. - Na pewno nie zamartwianie się Kevinem. - Ten niczego już nie zepsuje. - Więc niczym się nie przejmuj. Przejdźmy się. - Znów posłał mu uśmiech. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Lut 21, 2024 10:27 pm | |
| Trochę mimo wszystko wciąż się czuł jak uczeń Franka. Jakoś... Nie umiał aż tak szybko się przestawić, inaczej na to spojrzeć. Mimo wszystko pokiwał jednak głową. -Dobrze, to zapraszam. - Frank miał rację, nie byli już w Camden, a Kevina nie powinien się bać, czy nim stresować. -W akademiku mam na szczęście jedynkę. - więc żaden współlokator nie czekał, więc mogli przejść się powoli, nie musieli się spieszyć. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Meet the Rutherford's | |
| |
| | | | Meet the Rutherford's | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |