|
| Meet the Rutherford's | |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Wrz 17, 2024 8:37 pm | |
| -No ja nie wiem, czy to byłoby takie męczenie się.- Zaśmiał się i lekko pisnął czując to uderzenie. Bardziej z powodu zaskoczenia, choć mógłby się tego spodziewać. No i może tym piskiem nieco dźwięk plaśnięcia zagłuszył. -Wiesz, nawet i ja potrzebuję brać z kogoś przykład.- otworzył drzwi do łazienki, by przepuścić przodem Irę. Oczywiście nie odwzajemnił klepnięcia, choć miło było czuć jego dłoń na skórze. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Wrz 17, 2024 9:53 pm | |
| - To już zależy tylko od twojego zaangażowania - skwitował zanim sam się zaśmiał przez dźwięk, który wydał z siebie Markus. Moze nie powinien, bo jednak to było dziecinne zachowanie, ale co z tego? Każdy był czasem trochę dziecinny. Niektórzy bardziej niż inni. - Nie wiem czy to dobrze - przyznał z rozbawieniem, bo naprawdę ciężko było mu stwierdzić czy to, że Markus chciał brać z niego przykład w byciu dobrym chłopcem, miało być czymś, co skończy się dobrze... | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Wrz 17, 2024 10:13 pm | |
| -Nie śmiej się- wiedział, że dźwięk, który z siebie wydał nie był wspaniale dorosły, ale też... Sam się z tego śmiał. -lepiej, że to mi się wymsknęło.- pogroził mu palcem i rozsunął drzwi kabiny prysznicowej. -Przekonamy się po koncercie.- Markus uśmiechnął się do niego i tak jak mu obiecał - umył mu grzecznie plecy. Może i pomacali się deliktanie, pokradli pocałunki, ale do niczego więcej nie doszło. Dlatego Ira mógł w pełni skupić się na przygotowaniach do koncertu. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Wrz 17, 2024 10:38 pm | |
| Iira wiedział, że może nie powinien dramatyzować, ale jakoś zaczął tracić ten swoj dobry nastrój, kiedy zblizal sie czas wejścia na arenę. Wiedział, że technicy zrobili za nich soundcheck i wszystko było przygotowane, setlista byla przygotowana tak, żeby nie przeszarżował... ale i tak czuł w koscisch, ze skończy się to tak, jak za każdym razem, i że znów wzbili czymś nawalił. Może to wyolbrzymiał, może przesadzał i widzial więcej bleledow czy niedociągnięć niz inni, ale nie potrsfil nic na to poradzić. Czul posmaku porazkinna języku na długo przed wejściem na scenę. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Wto Wrz 17, 2024 10:55 pm | |
| [Czy wszystko jest ok?]
Markus starał się wspierać Irę za kulis. Nie wymagał, by ten wbiegał do niego co chwilę, ale jeśli zerkał w jego stronę, to pokazywał mu, że dobrze się bawi, bo Ira daje czadu. -Jesteś najlepszy, królem sceny- powiedział do niego podczas tej szybkiej wymiany pocałunków. Słyszał, że piosenki brzmią inaczej, ale nie brzmiały one źle, czy gorzej. Ira wciąż miał w sobie to coś, tylko najwidoczniej o tym zapomniał, albo nie mógł do siebie tego dopuścić. Lub uzależnienie zostawiło w nim tę myśl na pamiątkę. Markus jednak wierzył, że jest to, do przepracowania. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 8:12 am | |
| Ira słyszał wiele rzeczy - że po prostu musi na nowo się wkręcić, że mając dwadzieścia sześć lat nie będzie już brzmieć jak dziewiętnastolatek, ze zaczynal śpiewać nie mając żadnej techniki i teraz po prostu jego głos się wyrobił, ze po prostu brzmi bardziej gładko, bo jego cialo jest zdrowsze... i inne dość sensowne rzeczy, które były logiczne i miały sens, a których on i tak nie potrafil do siebie dopuścić. Mial zakodowane w głowie, że jest źle. Coś z tyłu głowy podpowiadało mu, że gdyby naprawdę bylo źle, to przecież chłopaki nie daliby mu żyć, a ledwie slyszal jakiekolwiek komentarze na ten temat poza pojedynczym komentarzem, że kiedy załamał mu się glos, to zabrzmiał jak zacięta płyta, ale... Chyba nie potrafil albo nie chciał dopuścić do siebie zadnej logiki. Albo po prostu potrzebował wymówek, zeby przekonać samego siebie, ze znow potrzebuje wsparcia. Wiedzial, ze nawet nie powiniej myśleć o dragach, ze powinien wyrzucić jakiekolwiek związane z nimi słowa ze swojego słownika, ale... Mial wrażenie, że cały czas ma je gdzieś z tylu głowy. Cały czas. I wiedział, że to źle, ze powinien powiedziec o tym Markusowi... ale tego nie zrobil. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 10:09 am | |
| Markus widział, że Ira ma w głowie kołtun z myśli, ale nie dopuszczał do siebie możliwości, że ten myśli o narkotykach. Bardziej stawiał na walkę z krytyką hejterów i wewnętrznym krytykiem. -Widzisz? Fani szaleli, zespół świetnie grał i nikt na ciebie krzywo nie spojrzał. - objął go już po koncercie, będąc jeszcze za kulisami. Wszyscy się już zbierali do garderoby, a on na ten moment Irę zatrzymał. -Poczekamy aż scena będzie pusta?- zapytał, mając drobny pomysł. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 10:26 am | |
| Kiwał głową, ze tak, widzial to, Markus ma rację, choć nieszczególnie wierzył w jego słowa tak w pełni. Mial wrażenie, że wszyscy krzywo na niego patrzyli. Ostatnio coraz częściej mial takie wrażenie. - To może trochę potrwać. - Sięgnął po ręcznik, o ktory wcześniej poprosił, żeby móc otrzeć twarz i ramiona, bo jednak byl dosc... cóż, no, spocony i klejący. A nie chcial jednak jakos zniechęcać Markusa. Dlatego chociaz trzymal go jednym ramieniem, to trochę się otarł. Było ciepło, nawet w podkoszulce, ktora mial na sobie. - Ale jasne, okej. - Nie widzial powodów, zeby nie zgadzać się z Markusem, jeśli ten tego chcial. - Cieszę się, że jednak nie założyłem skórzanych spodni. - Inaczej cos mogłoby mu się tam ugotować. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 10:51 am | |
| -Możemy poczekać, ale też możemy... Zrobić to przy świadkach?- odpowiedział z uśmiechem. - Pomyślałem, chciałbym... Żebyś stanął na środku sceny, ja pójdę niemal na koniec areny, a ty krzykniesz do mnie, ze scena jest twoja? Czy to głupi pomysł?- Ira mógł nie chcieć tego robić nawet bez świadków, nie obrazi się. Gdy powiedział to na głos, samo mu to wydało się głupie. - A spodnie możesz założyć później. - pocałował go w policzek. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 11:04 am | |
| W pierwszym odruchu spojrzał na Markusa z pewnego rodzaju przerażeniem, kiedy ten zaczął od robienia tego przy swiadkach, bo jego mysli podążyły w... nieco inne rejony. Po prostu... byl chyba trochę spaczony, okej? Ale na swoją obronę mial to, że się nie nakręcił, tylko przestraszył... - Mógłbym krzyknąć, że inne rzeczy też są moje, ale nie jestem pewien czy świadkowie beda zachwyceni... - Złapał palcem za szlufkę przy spodniach Markusa, żeby przyciągnąć go nieco bliżej.- Przybiegniesz później do mnie, zeby rzucić mi się w ramiona...? | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 11:40 am | |
| Widząc minę Iry wiedział już, że to głupi pomysł, jednak jego słowa rozwiały to. -Em, bez świadków możnaby... - jak już tak mają krzyczeć takie rzeczy, to naprawdę bez świadków. -Mogę przybiec jeśli chcesz- skinął głową przysuwając się bardziej. -Choć chyba to ja powinienem cię łapać jak w Dirty Dancing?- choć może wolałby to najpierw przećwiczyć, ale bardziej chodziło mu o to, że tam ze sceny zbiegła, a nie na scenę wbiegnięto. Jednak mogą zrobić po swojemu. To też może być takie ich. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 11:53 am | |
| - Ludzie i tak wiedzą, że jestem dziwny. - Więc fakt, że wyszedłby na scenę i krzyczał, że krągły tylek jego męża jest tylko jego, nie byłby chyba az tak szokujący jak moglby być. W koncu czasem celowo wygadywał dziwne i głupie rzeczy. Głównie w odpowiedziach na głupie pytania. - Możemy zrobić Dirty Dancing jesli podpiszesz mi oświadczenie, że nie będę ponosił winy za potencjalne szkody, które może to wyrządzić... - Bardziej żartował niz mowil na poważnie, no ale jednak fakt byl taki, że chociaż byl szczupły, to jednak byl większy gabarytowo niz Baby i mogłoby nie pójść tak gladko... - Chyba, że chcesz się uszkodzi, zeby wymigać się od wieczornych aktywności...? - To oczywiście nie byl poważny zarzut. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 1:47 pm | |
| -Nie jesteś dziwny- pacnął go w ramię. -jesteś jedyny w swoim rodzaju, jesteś gwiazdą rocka w butach z żabą. Jesteś moim mężem. Moim słońcem.- więc miał nadzieję, że Ira przestanie wygadywać głupoty. -To nie robimy Dirty Dancing, wieczorne aktywności muszą się odbyć. - zamruczał mu do ucha i ugryzł go w jego płatek. -To biegnę, a ty krzycz.- miał nadzieję, że to jakoś zadziała pozytywnie na jego męża. Warto próbować. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 2:33 pm | |
| - Jestem wielki, żółty i nie da się na mnie za długo patrzeć? - Wiedział, że to może już przestało być zabawne, ale zawsze w podobny sposób reagował na nazywanie go słońcem. Może to łączyło się z jego nie byciem dziwnym... - Biegnij, biegnij. - Nikt nie widział, więc klepnął Markusa w pośladek na zachętę. Może za dużo go ostatnio klepał, ale Markus nie miał chyba nic przeciwko. Dał mu nieco więcej czasu, bo wiedział, że dojście na tył areny zajmie więcej czasu niż po prostu wyjście na scenę, a nie chciał wychodzić na nią zbyt szybko, żeby nie zrobić czasem jakiegoś zamieszania. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 3:34 pm | |
| -Mój świat istnieje dzięki tobie. - uśmiechnął się do niego czule i tym razem nie pisnął przez klepnięcie. Za to postarał się dobiec w miarę szybko i w miarę dostojnie, jeżeli tak to można nazwać, na koniec areny. Zamachał dłońmi i krzyknął. - Jestem!- i teraz czekał na okrzyki mocy od Iry i wysyłał intencje, by one mu pomogły. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 5:32 pm | |
| Czuł się może nieco głupio, bo po płycie wciąż kręcili się pojedynczy ludzie, a do tego w kilku można było zauważyć tych, którzy próbowali tu pracować, żeby zacząć ogarniać to miejsce po pozbyciu się maruderów, ale z drugiej strony - czy przed chwilą właśnie na tej scenie nie zrobił z siebie beztalencia...? Gorzej nie będzie... Kiedy miał mikrofon, wszystko wydawało się jakieś takie... łatwiejsze niż wtedy, kiedy miał ograniczać się do własnych płuc. Przez to arena od razu wydawała się być większa. Musiał się aż chwilę rozruszać. - Ta scena jest tylko moja! - Czy to właśnie tak miało brzmieć? Nie był pewien, ale rozłożył ramiona, żeby podkreślić, że tak, właśnie ta. - I ten mężczyzna też! - Wskazał palcem w kierunku Markusa. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 6:23 pm | |
| Markus się roześmiał i zaczął klaskać -Ta scena jest tylko twoja!- odkrzyknął mu. -A ja jestem twój!- na ten okrzyk zaczął biec z powrotem ku scenie.- Muzyka jest twoja, nikt ci jej nie odbierze!- krzyczał jeszcze, bo chciał jakąś taką pewność siebie pobudzić w Irze. -Jesteś jedyny i wyjątkowy!- krzyczał wbiegając już na scenę. Nie przejmowal się pracownikami, istniał dla niego tylko Ira i tylko to się liczyło. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 8:08 pm | |
| Uśmiechał się, ale bardziej przez fakt, że zawsze cieszyła go radość Markusa niż przez cokolwiek innego. To, że potrafił krzyczeć, wyciągając z płuc ile wlezie, niczego dla niego nie znaczyło, bo i tak wystawił sobie opinię, której tak łatwo nie pozbędzie się ze swojej głowy. Tak już miał. Ale złapał Markusa w ramiona, uściskał na tyle, na ile pozwalały mu ramiona, a potem z radością zabrał go z powrotem do hotelu. Mogli zjeść wspólną kolację, wziąć razem długą kąpiel, a potem uprawiać jeszcze dłuższy seks... Jednak i tak w nocy przyłapał się na tym, że kiedy nie mógł zasnąć, leżał i gapił się w sufit, nie mógł pozbyć się z głowy myśli o tym, że wszystko stałoby się łatwiejsze i bardziej kolorowe, gdyby tylko... wziął coś. Tylko trochę. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 8:44 pm | |
| Markus nie wiedział o tym, że Ira nie może spać. Choć może coś podświadomość próbowała zadziałać, bo to on przez sen wtulił się w mężczyznę. Niemalże jak małe dziecko, próbując właśnie przy tym się jakoś skurczyć, ale jednocześnie być blisko. Szczególnie po takich długich i głębokich stosunkach spało mu się głębiej, ale z pewnością, gdyby tylko się dowiedział, że Ira miewa bezsenne noce, gdzie walczy sam ze sobą... Miałby do siebie dużo żalu. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 9:05 pm | |
| Kolejne dni... nie były lepsze. Miał wrażenie, że myśli stają się silniejsze i silniejsze, coraz trudniejsze do zduszenia z każdym kolejnym dniem, zwłaszcza, kiedy nie miał już Markusa przy sobie. Jego obecność zawsze pomagała odciągnąć uwagę. Seks też. Zdecydowanie. A bez Markusa było o to trudno... Ale nadal pozostawały mu inne... cóż, używki, jeśli do takiej można porównać seks. Starał się zagłuszać myśli czymś słodkim, drinkiem, papierosem, skrętem... Ich jakoś nigdy nie stawiał na równi z prawdziwymi dragami, więc to okej, tak? Ale wiedział, że na dłuższą metę nie będzie potrafił oszukiwać się w ten sposób, i że powinien ogarnąć jakąś terapię, zadzwonić do swojego sponsora, powiedzieć Markusowi... Ale oczywiście nie zrobił żadnej z tych rzeczy. Mało rozmawiał z kimkolwiek, prawie wcale z chłopakami, kiedy nikt ich nie obserwował i nagrywał, ale nadal kontaktował się z Markusem. Nie chciał, żeby ten jakkolwiek się martwił. To by mu nie służyło. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 9:19 pm | |
| Markus żałował, że nie mógł być dłużej przy Irze, ale za to mógł mu wysyłać słodkie zdjęcia z Hughesem. Miał nadzieję, że wszelkie czarne chmury udało im się rozwiać, wspierał go na odległość jak tylko potrafił. Na całe szczęście ich pożegnalne zachowanie na scenie nie doczekało się wycieku na światło dzienne, więc prasa się nimi nie interesowała. Za to Irą interesował się wciąż James Rogers, nawet jeśli ten go nie cierpiał. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 10:02 pm | |
| Trzyma się... aż do momentu, w którym przestał. Wszystko zaczęło się od zwykłej pomyłki, tak mógł to nazwać. Byli w Vegas, więc nawet jeśli czuł się do dupy, to chłopaki mieli dość jego wisielczego nastroju i próbowali jakoś go rozerwać. Skończył trochę pijany, to wszystko. Jednak z samego rana w internecie widoczne były zdjęcia, które zrobił z fanami tej nocy. Widać było, że jest wstawiony, bo kto by niby nie był? Trochę rozczochrany, trochę dziwnie ubrany, bo pożyczył puchatą kurtkę w panterkę od Łasicy... I to najwyraźniej wystarczyło, żeby ludzie rozpoczęli spekulacje o tym, że definitywnie był naćpany. Wydawał się dziwny, jakiś niewyraźny, jego źrenice wydawały się być za duże... Jakby normalnie nie były przez to, że jego oczy były prawie czarne... Ale ludzie zaczęli plotkować, wyciągać jego zdjęcia i nagrania z poprzednich miesięcy - te, na których wygląda na zmęczonego lub trochę wyczerpanego, albo na których jego oczy są może trochę zaczerwienione. Jeden tweet z kilkoma tysiącami polubień zauważał, że często nosi wiele swetry i kurtki z długimi rękawami, więc ukrywa? To było dobijające. Wiedział, że ludzie będą plotkować, bo każdy kto tylko wyszukał jego nazwisko w internecie mógł dowiedzieć się tego, dlaczego był na odwyku. Kiedy naprawdę był na haju, nikogo to nie obchodziło, a kiedy nie robił niczego - ludzie go osądzali. I to go dobiło, bo skoro osąd i tak już został wydany... Zbyt łatwo było zrobić to, za co osądzali. Na najbliższym koncercie był tak naćpany, że ledwo ogarniał, co się wokół niego dzieje, ale przynajmniej zaśpiewał dobrze. Bardzo. | |
| | | StuckyO.
Liczba postów : 8225 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Sro Wrz 18, 2024 10:19 pm | |
| James Rogers był w Vegas, co akurat było przypadkowo. Jednak on tak nie sądził, a raczej nie czuł. Wiedział co dzieje się wokół zespołu No Future, co dzieje się i działo z wokalistą. Wciąż miał znaczące nazwisko, więc pomimo niechęci frontmana i tak mógł dostać się za kulisy, tak samo mógł dostać się do jego garderoby. -Klub dwadzieścia siedem w przyszłym roku, hm?- zapytał nie bacząc na powitania. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Czw Wrz 19, 2024 2:29 pm | |
| - Bez jaj... - rzucił pod nosem na widok Rogersa i spróbował rozejrzeć się za kulisami, żeby sprawdzić, czy dostrzeże gdzieś Ashleya. Choć wątpił, że ten wyrzuciłby stąd Rogersa. Ashley bywał bezużyteczny wtedy, kiedy akurat go potrzebował. - Przyszedłeś prosić, żebym pozdrowił twojego drogiego kumpla, kiedy już tam będę? - Wiedział, że to może nie było miłe, bo Stephen naprawdę był martwy, ale James sam zaczął od gadania głupot. - Zaczynam czuć się rozczarowany tym, że emerytowany rockman nie ma ciekawszych rzeczy do robienia niż prześladowanie młodzieży. - Okej, dobra, wiedział, że już kilka lat temu przestał spełniać definicję młodzieży, ale to tylko szczegół. - To sprawia, że martwię się o swoją własną przyszłość... Chociaż nie, czekaj... Ja mam swoje życie - skwitował, zarzucając sobie nieco zrolowany ręcznik na ramiona. Nie miał na sobie koszulki i był nagi od pasa w górę, a i tak było mu gorąco. Dlatego nigdy nie był wielkim fanem koki - zawsze pocił się po niej jak cholera i czuł się tak pobudzony, ze to nie było nawet przyjemne, ale kokę najłatwiej było załatwić. Wiedział, że rezygnacja z bycia czystym dla koki jest niemal uwłaczająca, i że gdyby to była heroina, to byłby teraz na szczycie, niezdolny do przejmowania się czymkolwiek, ale hera i tabletki były zbyt mało eleganckie, żeby załatwić je tak łatwo. | |
| | | N'rill'iree Admin
Liczba postów : 9218 Join date : 04/09/2018
| Temat: Re: Meet the Rutherford's Czw Wrz 19, 2024 3:03 pm | |
| -Szkoda, że nie jesteś rozczarowany swoim zachowaniem, co tam u męża?- nie pytając sięgnął po krzesło i usiadł na nim. -Ty będziesz mógł pozdrowić Stepha, a ja będę mógł pozdrowić pana fizyka. - z którym miał więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. -Co tym razem wziąłeś?- spodziewał się różnych mieszanek, więc strzelać nie zamierzał. -Dobrze wam szło, czyżby jednak Vegas nie miało dobrych wspomnień?- uderzył w tę nutę, bo jednak... Czasem trzeba było być ścianą, na której rozbija się to, co złe. -Ja mam dobre, jestem tu z zaproszenia, więc możesz przestać na haju myśleć, że za wami jeżdżę. Mógłbyś też choć raz mnie zaskoczyć i być trzeźwym. Nudne to się robi. - wzruszył ramionami. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Meet the Rutherford's | |
| |
| | | | Meet the Rutherford's | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |